Karolina Pajączkowska o pracy w TVP Info: "Nie jesteśmy czytadłami"

Karolina Pajączkowska jeszcze niedawno korespondowała wydarzenia w Ukrainie, które zmieniły ją nie tylko psychicznie, ale i fizycznie. Od tamtej pory wróciła silniejsza.

Karolina Pajączkowska o pracy w TVP Info

Podczas jesiennej prezentacji ramówki TVP, reporter Pomponika zapytał się o atmosferę panującą w TVP Info.

"Mija mi trzeci rok, jak tutaj pracuję. Atmosfera niezmiennie jest bardzo rodzinna, bardzo przyjacielska. Cieszę się, że mogę się spełniać zawodowo i mam nadzieję, że kolejne trzy lata upłynął w równie miłym stylu" - odpowiedziała Pajączkowska.

Dziennikarka chętnie mówiła o relacjach pomiędzy pracownikami, a zwłaszcza o zaufaniu. Każdy pracownik musi polegać na innym, co scala ich jako "małą rodzinę".

Jak w każdej rodzinie zawsze znajdzie się czarna owca. Dlatego Karolina Pajączkowska zdecydowanie odcina się od wybryków kolegi z pracy, Jarosława Jakimowicza.

Karolina Pajączkowska w TVP Info nie boi się wyrazić własnego zdania: "Nie jesteśmy czytadłami"

Reporter Pomponika zapytał Karolinę o odbiór jej osoby przez widzów. Zwłaszcza, że kobiety w telewizji zawsze

Za co widzowie TVP Info cenią sobie Karolinę Pajączkowską?

"Jestem po pierwsze szczera i mówię zawsze to, co myślę. Wydaje mi się, że moi widzowie też bardzo często wiedzą, że ja nie jestem kimś, kto jest nastawialny jak tańcząca balerina w pozytywce. Mam swoje zdanie i jestem bytem, który myśli, który czuje i tak naprawdę wydaje mi się, że szacunek w tej branży można zyskać dzięki temu, że czasami mówi się niewygodne rzeczy.

Jak wiadomo, Telewizja Polska nie zawsze pobłażliwie patrzy na indywidualności, dlatego postawa Karoliny jest co najmniej godna podziwu. "Czasami ma się odmienne zdanie i wydaje mi się, że ten rodzaj takiej dyskusji, którą my też toczymy właśnie na forum redakcji, czy na przykład podczas wyjazdów na reportaże, pokazuje to,kim jesteśmy, że nie jesteśmy czytadłami. Wydaje mi się, że większość społeczeństwa mylnie postrzega nas, jako osoby, które zrobią wszystko i przeczytają wszystko. Tak nie jest" - mocno obruszyła się Karolina.

Czy zatem Karolina Pajączkowska nie przeczyta czegoś niezgodnego ze sobą? "Moim zdaniem jest przekazać informację, a nie opinię" - ucięła temat dziennikarka.