"Tomek z Violą jest związany od dwóch lat. Choć w listopadzie 2007 roku na świat przyszła ich córeczka, aktor nie miał ochoty rezygnować ze swej wolności" - dedukuje "Fakt".
"Najwyraźniej nie zamierza dzielić dachu ze swymi kobietami, woli spłacać wysokie raty i mieć święty spokój" - dodaje dziennik.
Jak pisaliśmy wcześniej, aktor nie ukrywał, że na początku z Violą łączył go tylko seks. Jednak okazało się, że Kołakowska jest z nim w ciąży. Po pierwszym szoku Karolak zapałał do dziecka wielką miłością. Kupuje córce prezenty i biega po zakupy. Mimo to nie zamierza zamieszkać razem z Violą i Lenką.
Dlatego niedawno kupił, nie jedno, ale dwa mieszkania. Teraz spokojnie może nadal prowadzić swoje kawalerskie, szalone życie, bez większych zobowiązań wobec matki swojego dziecka.
"Za swoje 65-metrowe mieszkanie z wielkim tarasem Tomek musiał zapłacić 480 tysięcy złotych. Niestety, jest to cena za stan surowy i aktor będzie musiał wyłożyć jeszcze sporo pieniędzy w urządzanie swojego nowego lokum. Podobnie jest z mieszkaniem dla Violi i córki.
By móc to zrobić, aktor wziął spory kredyt. Przez wiele lat będzie musiał nie tylko zapewnić Lence utrzymanie, ale będzie też spłacać raty" - informuje dalej tabloid.
Z tych kalkulacji łatwo wysnuć wniosek, że szybko przyjdzie nam zobaczyć Tomka Karolaka w telewizyjnych reklamach i na chałturach w całej Polsce. W końcu, w takiej sytuacji, każdy grosz się przyda...
