Księżna Yorku Sarah Ferguson jest już po operacji, którą przeprowadzili specjaliści z prywatnego szpitala im. Króla Edwarda VII. U księżnej wykryto raka piersi i lekarze zdecydowali się dokonać mastektomii, czyli usunięcia piersi, w której wykryto zmianę nowotworową. Fergie dochodzi do zdrowia w posiadłości Royal Lodge, którą zajmuje od kilku lat wraz z księciem Andrzejem, choć jest z nim rozwiedziona.
Andrzej miał wyprowadzić się z Royal Lodge do dawnego domu Harry'ego
Król Karol, kiedy tylko przejął obowiązki po zmarłej matce Elżbiecie II, zdecydował o poważnych cięciach budżetowych w rodzinie królewskiej. Miały one dotknąć jego najbliższych. Na pierwszy ogień poszedł młodszy brat króla, Andrzej. Uwikłany w seksaferę związaną z Jeffreyem Epsteinem, syn Elżbiety II na jej życzenie nie pełni od ubiegłego roku żadnych funkcji państwowych. Dodatkowo Andrzej od 20 lat zajmuje posiadłość królewską Royal Lodge. Zamieszkał tam z córkami Beatrycze i Eugenią w 2004 roku dwa lata po śmierci Królowej Matki, która zajmowała rezydencję przez 50 lat. Co ciekawe dla dobra nastoletnich wówczas córek do Royal Lodge wprowadziła się wówczas też jego była żona Sarah Ferguson. Za wynajem rezydencji Andrzej płacił 250 funtów tygodniowo.
Zgodnie z decyzją Karola Andrzej z rodziną miał przenieść się do znacznie mniejszej posiadłości Frogmore Cottage, którą do tej pory zajmował książę Harry i Meghan Markle. Młodszy syn króla właśnie w ubiegłym tygodniu oddał klucze. Od lipca miały ruszyć przygotowania do przeprowadzki Andrzeja i Sarah, jednak w świetle najnowszych doniesień o stanie zdrowia byłej bratowej Karol zmienił zdanie.
Król Karol odkłada plany przeprowadzki
Jak przyznał informator Daily Mail; "Plany wyprowadzki Yorków z Royal Lodge do Frogmore Cottage, dawnego domu Harry'ego i Meghan, zostały na razie po cichu odłożone".
Co więcej, Karol podobno napisał nawet do swojej byłej szwagierki, przesyłając szczere życzenia szybkiego powrotu do zdrowia.
Król Karol wie, że Sarah Ferguson w ostatnich latach jest jedną z ulubionych członkiń rodziny królewskiej. Po skandalach, których była bohaterką przed laty, Fergie bardzo się zmieniła. Brytyjczycy ją kochają. Gdyby w tym momencie Pałac Buckingham kazał się jej wyprowadzać, odbiłoby się to na z trudem zdobywanej przychylności obywateli.
Sarah Ferguson była czarną owcą w rodzinie królewskiej
Sarah Ferguson księcia Andrzeja poznała w 1985 roku na przyjęciu wydawanym przez jej przyjaciółkę, księżną Walii Dianę. Andrzej i Sara zaręczyli się 19 marca 1986, a już 23 lipca wzięli ślub w Opactwie Westminsterskim. Żona młodszego syna królowej Elżbiety II słynęła z ekstrawaganckiego stylu życia i braku poszanowani królewskich tradycji i licznych skandali. Przez wiele lat Fergie, o tak ją nazywano, była bohaterką prasy brukowej, a paparazzi nie odstępowali jej na krok. Wreszcie została przyłapana. Brytyjczycy mogli zobaczyć intymne fotografie, na których zamężna księżna Yorku obściskuje się, całuje, przytula oraz pozwala całować swoje stopy doradcy finansowemu Johnowi Bryanowi. W tej sytuacji szybko doszło do zakończenia małżeństwa Sarah i Andrzeja.
Zobacz też:
Była żona księcia zaskoczyła wyznaniem. Padły niespodziewane słowa o Harrym i Meghan
Wstydliwe wyznanie Sarah Ferguson zniszczyło jej przyjaźń z Dianą
Księżna Sarah Ferguson: Wróciłam do Polski jak do domu
