Reklama
Reklama

Kamil Stoch: Kontuzja wyszła mu na dobre?

Żona Kamila Stocha (27 l.) Ewa (29 l.) przyznała, że czas, w którym jej mąż był kontuzjowany, przekornie okazał się wspaniałym okresem w ich życiu.

Fani Kamila Stocha zapewne nie posiadają się z radości, że ich idol wrócił już do skakania.

"Super Express" zapytał żonę skoczka, jak wykorzystali czas, w którym jej mąż nie mógł trenować.

Okazuje się, że wyszło im to na dobre!

"Dla nas prywatnie był to jednak wspaniały czas. Wiedząc, że nie można zmienić sytuacji, przyjęliśmy ją ze spokojem, traktując jako prezent od losu.

Uwielbiam spędzać czas z Kamilem" - powiedziała.

Nie znaczy to jednak, że bez żalu patrzyła na swojego męża.

"Było mi przykro, że Kamil nie może spełniać się w tym, co kocha. Wzruszałam się, kiedy patrzył przez okno na skocznię, tęsknił za skokami i kolegami" - dodała.

Reklama

Wyznała również, że oboje byli ogromnie zaskoczeni faktem, iż sytuacja jej męża jest tak szeroko komentowana w mediach.

"Dziennikarze wyczekiwali choćby najmniejszej informacji o przebiegu rehabilitacji. Byliśmy zaskoczeni, że cała sytuacja budzi tyle emocji, a Kamil określany jest mianem dobra narodowego" - mówi tabloidowi.

Wy też czekaliście na powrót Kamila Stocha?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kamil Stoch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama