Lider Republiki na początku lat 90. zaopiekował się młodziutką debiutantką i wyprodukował jej dwie płyty - "Dziewczyna szamana" i "Naga", pisząc pod pseudonimem Ewa Omernik teksty do wszystkich piosenek.
Co ciekawe, Justyna i Grzegorz nie od razu przypadli sobie do gustu, na co wpływ miały zawirowania w życiu prywatnym artysty - rozstanie z Małgorzatą Potocką i budowanie nowego życia z Anną Skrobiszewską w Kazimierzu Dolnym. Tam też zamieszkała Steczkowska.
Niedawno wokalistka wzięła udział w koncercie poświęconym twórczości Ciechowskiego. Przy okazji zdradziła, jak wyglądało ich wspólne życie.
"Był dla mnie trochę jak brat. Taka bratnia dusza. Fajnie mi się z nim pracowało i dobrze nam się żyło razem" - mówiła Steczkowska w "Dzień dobry TVN".
"Miałam okazję zobaczyć jego życie prywatne, ponieważ kiedy mieszkałam w Kazimierzu Dolnym, powstawała płyta 'Dziewczyna Szamana'. Grzegorz widząc, że mieszkam sama w starym pensjonacie, zaprosił mnie do siebie, żebym zamieszkała z jego rodziną. On produkował na dole moje piosenki, ja na górze z jego Anią i z dziećmi bawiliśmy się, gotowałyśmy, a kiedy on wychodził na górę, na łono rodziny, ja schodziłam na dół pracować. Tak się wymienialiśmy".
Wokalistka szczególnie zapamiętała bardzo rodzinne śniadania, które odbywały się w domu Ciechowskiego...
"Pamiętam, że zawsze rano wstawał najwcześniej ze wszystkich, szedł do piekarni po świeży chleb i zawsze na śniadaniu było wszystko superświeże. Wszyscy siadaliśmy przy stole i jedliśmy śniadanie. Przypominało mi to o rodzinie, której mi wtedy brakowało, bo była bardzo daleko".
Zobacz również:









