Przypomnijmy, że w czwartkowym "Fakcie" pojawiła się informacja, że bilety na szumnie zapowiadany na 31 lipca koncert Justyny Steczkowskiej i Jose Carrerasa zalegają w kasie, bo zainteresowanie wydarzeniem jest nikłe.
Tabloid pokusił się nawet o stwierdzenie, że to musi być jakaś klątwa tenora, która ciąży nad diwą, bo ta nie ma szczęścia do ich wspólnych występów.
Chodziło oczywiście o grudniowy koncert w Krakowie, na który Steczkowska się spóźniła.
Na Facebooku piosenkarki pojawiło się oświadczenie, w którym zapewniono, że koncert się odbędzie, a tabloid dopuścił się "kłamliwej publikacji".
Zażądano sprostowania od gazety, a fanów zapewniono, że koncert w Sopocie się odbędzie!
Ufff....
