Wszystko zaczęło się od wpisu Justyny na jej profilu w mediach społecznościowych pod koniec lutego 2018 roku.
"Tak to prawda ten Wasz wspaniały Piotr Żyła zostawił mnie, dzieci, bo nie potrafi żyć w rodzinie (połowa winy po mojej stronie, kiedy wyrzuciłam go z domu jak mnie uprzejmie poinformował, że ma kochankę) nie mam zamiaru już kłamać" - napisała żona sportowca i niedługo potem usunęła wpis.
To był dopiero początek całej sytuacji, bo Piotr Żyła nie zamierzał milczeć. Na początku małżonkowie odpowiadali sobie w postach na portalu społecznościowym, aż w końcu oboje zaczęli udzielać wywiadów dla prasy i telewizji, opowiadając historię każde ze swojego punktu widzenia.
Zdawało się to nie mieć końca, ale wydaje się, że wczoraj doszło do pierwszej rozprawy rozwodowej. Jeszcze niedawno Justyna zapewniała, że ona papierów rozwodowych nie składała i o to należy zapytać Piotra.
Najwidoczniej, w przeciwieństwie do Justyny, skoczek założył sprawę. Jednak na jednej rozprawie się nie skończyło i małżonków czeka jeszcze niejedna sprawa w sądzie. Tuż przed rozprawą Justyna opublikowała zdjęcie, na którym napisała:
"Jeden z gorszych dni w życiu. Trzymajcie kciuki".
Wciąż powiększające się grono fanów Justyny, która dzięki rozgłosowi zdobyła popularność, z pewnością bardzo wspiera ją w tym trudnym dla niej okresie. Początkująca celebrytka skupiła się obecnie na rozwijaniu własnej kariery i właśnie wystartował jej kulinarny kanał na YouTube. Żyła wzięła także udział w rozbieranej sesji zdjęciowej w magazynie dla panów, a teraz chodzą dodatkowo pogłoski, o tym, że dostanie swój program o gotowaniu w telewizji.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
