Od kilku dni w całej Polsce odbywają się liczne protesty w obronie praw kobiet.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej uznał tzw. aborcję eugeniczną za niezgodną z konstytucją. Od teraz kobiety będą więc musiały rodzić chore, zdeformowane i skazana na śmierć albo cierpienie dzieci. Protesty z każdym dniem przybierają na sile. Do strajku przyłączają się także liczne gwiazdy. Znane osoby nie tylko zamieszczają posty wyrażające ich sprzeciw wobec obecnej sytuacji, ale i angażują się osobiście. Kinga Rusin wpłaciła nawet 100 tysięcy złotych na walkę o prawa kobiet. W poniedziałkowym proteście na ulicach Warszawy udziału nie mogła wziąć jednak Julia Wieniawa.

Celebrytka podczas finału "Tańca z gwiazdami" miała na ręce namalowaną czerwoną błyskawicę i przekonywała, że jej przegrana w show jest niczym w porównaniu do sytuacji kobiet w Polsce. Dla fanów było więc oczywiste, że Wieniawa wesprze strajk osobiście.
Gwiazda nie była jednak w stanie. Miała poważny powód..."Leżę chora w domu… ale sercem jestem z Wami. Jestem dumna ze wszystkich, którzy poszli strajkować. To duża odwaga" - napisała Wieniawa. Julce życzymy zatem dużo zdrowia!
Zobacz również:

***








