Józefowicz i Urbańska niedawno zakupili dworek pod Grójcem, o czym donosiliśmy kilka dni temu. Jak się okazało, to skromne gniazdko za 3 miliony złotych było parze potrzebne do urządzenia wystawnego wesela.
"Cywilna ceremonia zaślubin Janusza i Nataszy odbyła się w sobotnie popołudnie w bajecznym dworze w Jajkowicach pod Grójcem, 70 km od Warszawy. Narzeczeni przyjechali tam zabytkowym kabrioletem. Panna młoda zakrywała twarz welonem" - "Super Express" zdaje relację z przebiegu uroczystości.
"Zgodnie z tradycją do ślubu poprowadził ją ojciec. (...) Ubrana w tradycyjną białą suknię do samej ziemi oraz welon Natasza bawiła gości niemal do rana."
Ślubu kościelnego rzecz jasna nie było, ponieważ pan młody jest "z odzysku". Nie jesteśmy także pewni, czy ciężarnej pannie młodej wypadało zakładać śnieżnobiałą suknię i welon, symbole niewinności...
