Minęło sporo czasu, odkąd Jolanta Pieńkowska po raz ostatni poprowadziła program w TVN24 BiS. Było to 31 października 2018 roku, zatem przeszło rok temu.
Widzowie zadawali sobie pytanie, dlaczego dziennikarka tak nagle zniknęła z wizji. Wcześniej nie było przesłanek pozwalających sądzić, że tak się stanie. W końcu biuro prasowe TVN-u wystosowało oświadczenie, w którym poinformowało, że dziennikarka "z przyczyn osobistych wystąpiła o urlop, którego stacja jej udzieliła".
Mówiono, że jej urlop będzie trwał około pół roku, lecz w okolicach wakacji Pieńkowska wcale nie wróciła do pracy. Stało się to dopiero teraz. Prezenterka znów pojawiła się na wizji i 2 grudnia po raz pierwszy po długiej przerwie zobaczyć ją można było w TVN24, gdzie poprowadziła "Fakty o świecie".
Można było się przekonać, że jeśli chodzi o prezencję i sposób pracy, u Pieńkowskiej niewiele się zmieniło. Tęskniliście za nią?
Zobacz również:


***Zobacz więcej materiałów:








