Niebawem minie rok, odkąd w Polsce stwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa.
Wśród osób, które zaraziły się nim, jest także wiele postaci ze świata show-biznesu, kultury, polityki czy sportu.
Niedawno dowiedzieliśmy się, że przed zakażeniem nie udało się uchronić Aleksandrowi i Jolancie Kwaśniewskim.
Były prezydent i jego żona, którzy przebywają od jakiegoś czasu w Szwajcarii, mają uciążliwe objawy, które dały im w kość.
O tym, jak się czują, Jolanta Kwaśniewska opowiedziała w rozmowie z "Super Expressem".
Była Pierwsza Dama wyznała, że oboje z mężem nie stracili smaku ani węchu i początkowo myśleli, że po prostu się przeziębili.
"Dopiero potem temperatura strasznie wzrosła i jednocześnie poczułam niemożliwe osłabienie. Miałam taką potrzebę położenia się do łóżka i odizolowania się - to jest moment, gdy poczuliśmy, że coś jest nie tak. I tak to jest w tej chorobie, chwilkę poczujemy się lepiej, temperatura spadnie, to człowiek wstaje, robi coś, by za chwilkę znów poczuć przybijające zmęczenie..." - wyznała.
Wyjaśniła również, że oboje bardzo przestrzegali restrykcji - nosili maseczki, dezynfekowali ręce, a także rzeczy, których dotykały inne osoby.
To jednak nie uchroniło ich przed zarażeniem.
"To nie jest choroba łatwa, lekka i przyjemna. Raz jest lepiej, raz gorzej, raz jest wyższa temperatura a raz niższa. Trzeba mieć nadzieję, że przejdziemy tego koronawirusa jak najłagodniej. Nie mam pojęcia, gdzie mogliśmy się go nabawić. Bardzo się izolowaliśmy przez cały czas w nadziei, że doczekamy się szczepienia" - wyznała.
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
