- W charakterze Joanny leży monogamiczność. Jak kocha to tylko jednego i na całe życie. Dlatego tak trudno jej zdecydować się na ponowny związek - mówi "Dobremu Tygodniowi" znajoma aktorki.
Jednak od jakiegoś czasu serce Joanny Trzepiecińskiej bije mocniej. Aktorka na swoim profilu na Facebooku zamieściła zdjęcia z podróży do Włoch, na których przytula się do Piotra. A jedno podpisała "Oko opatrzności?", dając do zrozumienia, że coś się w jej życiu zmieniło.
Wkrótce minie 8 lat od jej rozwodu z pisarzem Januszem Andermannem (67 l.), który zostawił żonę dla dziennikarki Kamili Dreckiej. Choć Joanna i Janusz mają dwóch synów, Wiktora (15 l.) i Karola (13 l.), już wcześniej w ich związku pojawiły się kryzysowe sytuacje.
Pisarz walczył z rozmaitymi problemami, frustracjami, obawami, że jego kariera nie rozwijała się tak, jakby sobie tego życzył. Na dom zarabiała głównie Joanna. Zdrada męża była tylko kropką nad "i".
To rozstanie jeszcze bardzo długo bolało aktorkę. Dopiero kiedy skończyła pięćdziesiąt lat, a synowie podrośli, dojrzała do zmian w swoim życiu. Jest gotowa, by dać sobie i Piotrowi szansę...
***Zobacz więcej materiałów
