Reklama
Reklama

Joanna Racewicz postanowiła rozliczyć się z kilkoma osobami. Bez pardonu wypowiedziała się o pogardzie i lekceważeniu

Joanna Racewicz (50 l.) postanowiła zabrać głos w sprawie krytyki, która pojawia się pod jej postami w mediach społecznościowych. Znana dziennikarka i prezenterka telewizyjna upubliczniła przykre komentarze, a nawet podzieliła się zdjęciami profilowymi komentujących. Następnie zwróciła się do nich... przewrotnymi słowami.

Joanna Racewicz o krytyce. Postanowiła wyjaśnić kilka spraw

Trudno nie zauważyć, że bezpodstawna krytyka, podłe wypowiedzi oraz wyśmiewanie niedoskonałości drugiej osoby to w Internecie niemal codzienność. Choć większość osób publicznych w ciągu swojej kariery uczy się (lub chociaż próbuje) podchodzić do anonimowych komentujących z dystansem, mało kto rzeczywiście stara się zmienić ten stan rzeczy.

Joanna Racewicz należy do wyjątków. Nie kryje, że słowa internautów potrafią być bolesne i otwarcie nie wyraża na nie zgody. W swoim najnowszym wpisie na Instagramie bez ogródek rozpisała się na temat otaczającej ją krytyki i rozliczyła się z kilkoma nieprzychylnymi jej kobietami.

Reklama

Joanna Racewicz postanowiła zabrać głos w tej sprawie. Temat jest ważny

"[...] Miałam odpuścić, zlekceważyć, nie pokazywać. Unieść się ponad to, przecież nie pierwszy raz. Nie ostatni. Można udać, że tylko deszcz pada. Można. Ale milczenie oznacza przecież zgodę. [...] Pokazuje: możesz! opluj! dalej! Jazda! Pewnie nie wygram z całym hejtem świata, ale zrobię wszystko, żeby zło nazwać złem" - napisała dziennikarka w treści najnowszej publikacji.

Następnie Joanna zauważyła, że krytykowanie ludzi to nic innego jak odbicie w lustrze. Ludzie chcą poczuć się lepiej ze swoimi niedoskonałościami, dlatego decydują się na skomentowanie drugiego człowieka.

"[...] Aikido z kolei uczy: wykorzystaj siłę przeciwnika przeciwko niemu. Bez podnoszenia swojej ręki. Bo to nie jest wróg, którego należy zniszczyć, lecz brat, który zabłądził i trzeba mu pomóc. Zatem, siostry, oto wy w swoich komentarzach. Poczytajcie same siebie. Uważnie. Z refleksją. Pomyślcie, skąd w was tyle pogardy? [...]" - zastanawiała się dalej prezenterka.

Joanna Racewicz doceniona przez internautów. Spływają miłe komentarze

Joanna w swojej wypowiedzi zwróciła uwagę na jeszcze jedną ważną rzecz. Krytykujący (oczywiście cały czas mowa o bezpodstawnej krytyce, podłych komentarzach i bezrefleksyjnym wyśmiewaniu się z drugiej osoby) powinni zajrzeć w głąb siebie i zastanowić się, skąd pochodzi ta potrzeba dogryzienia drugiemu człowiekowi.

"Może poruszam strunę, którą trzeba się zająć? Zaopiekować? Zatroszczyć? Nie, nie dziękujcie. Jeśli zrozumiecie - to będzie dla mnie nagroda. Serdeczności" - tymi słowami podsumowała swój przekaz Joanna Racewicz.

Poruszeni internauci przekazali już wyrazy współczucia oraz podziękowania za wspaniałe słowa. Przekaz dziennikarki raczej świata nie zmieni, ale kto wie, może choć jedna osoba zastanowi się, zanim drugi raz coś napisze. Wszak screeny, którymi podzieliła się gwiazda (a które można znaleźć na jej profilu) faktycznie pokazują, że czasami lepiej niektóre myśli zostawić dla siebie...

Czytaj też:

Joanna Racewicz jest zbulwersowana aferą wokół TVP. Nie mogła powstrzymać się od komentarza

Romans Racewicz i słynnego pisarza okrzyknięto towarzyską sensacją. Plotkowała o nich cała Polska

Joanna Racewicz dawno nie była tak szczera. Jednoznacznie oceniła powrót Macieja Orłosia do "Teleexpressu"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Racewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy