Reklama
Reklama

Joanna Moro i Paweł Domagała byli parą!

Niedawno małżeństwo Joanny Moro (32 l.) przechodziło kryzys. Tygodnik "Na Żywo" sugeruje, że mąż aktorki "znów ma powody do niepokoju"...

Ona ma męża i dwóch synów, on żonę i córeczkę. Jednak gdy Joanna myśli o Pawle Domagale, znanym m.in. z serialu „O mnie się nie martw”, jej serce zaczyna bić mocniej.

Gdy niedawno aktor pochwalił się uzdolnieniami wokalnymi i wydał płytę „Opowiem Ci o mnie”, Joanna była jedną z pierwszych osób, które mu pogratulowały.

Doskonale wie, że nagranie własnego albumu było jego wielkim marzeniem. 

"Paweł pięknie śpiewał, a ja uwielbiam artyzm, emocje, muzykę i taniec. Tak naprawdę było to zauroczenie jego talentem" – aktorka wspomina swoją studencką miłość.

Reklama

Łączyło ich gorące uczucie 

Joanna i Paweł poznali się w Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Ona przyjechała na studia z Wilna i początkowo czuła się wyobcowana w kraju swoich przodków. 

"Było trudno, bo myślałam, że jestem inna i że ta moja inność nie jest właściwa. Przejmowałam się tym bardzo, płakałam" – wyznała po latach. 

We wrażliwej dziewczynie podkochiwało się wielu kolegów. Ona zaś odwzajemniła uczucie Pawła. 

"Joasia nigdy się do tego nie przyznała, ale to była wielka miłość" – zdradza „Na żywo” jej koleżanka ze studiów.

Zakochani byli nierozłączni, wydawało się, że nic tego nie zmieni. Zrządzeniem losu Joanna spotkała jednak w Warszawie Mirosława Szpilewskiego, syna swojej licealnej nauczycielki z Wilna. 

Ta znajomość sprawiała, że Moro powoli zaczęła oddalać się od Pawła. Studencka miłość nie przetrwała. 

Joanna wyszła za Mirka, została matką. Paweł zaś związał się z Zuzaną Grabowską, córką Andrzeja Grabowskiego. W 2012 r. na świat przyszła córka pary. 

"Joanna cieszy się z sukcesów Pawła i mu kibicuje. Niedługo wybiera się na jego koncert" – twierdzi informator tygodnika. 

Czy mąż aktorki ma powody do niepokoju?

"Dla mnie wierność jest najważniejszym atrybutem męskości i tego chciałbym się trzymać" – wyznał w wywiadzie Paweł Domagała. 

Tak więc Mirek chyba może odetchnąć z ulgą.



Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Moro
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy