Reklama
Reklama

Jerzy Owsiak o Jacku Kurskim: Jest pan oszustem!

Jerzy Owsiak (63 l.) wypowiedział wojnę prezesowi TVP Jackowi Kurskiemu (51 l.). W swoim wpisie na Facebooku nazwał go "oszustem" i zapowiedział skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i międzynarodowych instytucji.

Jerzy Owsiak (63 l.) wypowiedział wojnę prezesowi TVP Jackowi Kurskiemu (51 l.). W swoim wpisie na Facebooku nazwał go "oszustem" i zapowiedział skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i międzynarodowych instytucji.

Ostatni finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy był szczególny - Telewizja Polska postanowiła zbojkotować imprezę i po raz pierwszy od 25 lat odmówiła transmisji. W rozmowach z mediami Jerzy Owsiak tłumaczył, że nie jest to dla niego zaskoczenie, gdyż "drugim programem TVP rządzi gostek, który publicznie nazywa go ludzką glistą". Wsparcie zaoferowała wówczas stacja TVN. Podczas 25. finału zebrano 105 milionów złotych. 

Obecnie Jerzy Owsiak i fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest w trakcie zakupu 3944 urządzeń dla polskich szpitali - w sumie 145 placówek, głównie Zakładów Opiekuńczo Leczniczych i oddziałów geriatrycznych.

Reklama

WOŚP kupił m.in. wózki inwalidzkie, podnośniki, pompy strzykawkowe, fotele kąpielowe, kardiomonitory, pulsoksymetry, densytometry, pionizatory oraz przyłóżkowe urządzenia rehabilitacyjne.

W najnowszym wpisie na Facebooku Jerzy Owsiak nie kryje rozgoryczenia faktem, że na konferencji prasowej, gdzie dzielił się dobrymi nowinami i informował, ile sprzętu medycznego udało się kupić, nie pojawił się nikt z publicznej telewizji, która finansowana jest z naszych podatków.

"Publicznymi są wydatki z naszych podatków, publiczna jest służba zdrowia. Publiczna jest telewizja. Ta, która mimo naszego zaproszenia na dzisiejszą konferencję prasową nie dojechała. Nie dojechała, bo może była w Opolu, może w Kielcach, ale ja myślę, że świadomie, z zimną krwią i bez żadnego uzasadnienia, skreśliła działalność Fundacji WOŚP ze swoich relacji. Tak może uczynić telewizja komercyjna, zakładowa, internetowa, z prywatną władzą, jakakolwiek inną, która może działać wedle uważania. Telewizja publiczna jest także za moje pieniądze" - podkreśla Jerzy Owsiak.

I zwraca się do prezesa TVP Jacka Kurskiego: "Jako płatnik (kwitek już wielokrotnie pokazywałem publicznie) niniejszym oświadczam - Panie Kurski, jest pan oszustem medialnym i w sposób karygodny dysponuje Pan moimi pieniędzmi na TVP. Chętnie z panem się zmierzę w każdym sądzie polskim, jeśli będzie chciał mnie Pan oskarżyć o zniesławienie. Powtarzam - jest pan oszustem medialnym i sprzeniewierzył Pan moje pieniądze na podatek dla telewizji.

Nie mam nic przeciwko temu, aby Pan w TVP pokazywał najbardziej odległe mojej filozofii historie, aby Pan przedstawiał ludzi, których ideologia jest o 180 stopni inna niż moja. Moją reakcją może być prawo do wyłączenia telewizora. Jeśli Pan nie pokazuje tego, na co obywatele RP przekazali Fundacji WOŚP swoje pieniądze, które skierowane są wyłącznie na pomoc publicznej służbie zdrowia, to dokonuje Pan zaniedbania, zaniechania, a mówiąc, że telewizja jest pluralistyczna po prostu Pan kłamie".

Jerzy Owsiak uważa, że "z jego części płaconego podatku na telewizję fundacji należy się jedna tysięczna sekundy informacji w programach TVP, a jeśli będzie już 60 Polaków, 600, 6000 czy 60 000 to mamy prawo upomnieć się o to".

"Bardzo proszę o niezwłoczne przekazanie w Wiadomościach TVP wszystkich informacji na temat wydanych przez Fundację WOŚP społecznych pieniędzy na publiczną służbę zdrowia. Jutro w podobnym tonie wysyłam list do KRRiT. Jeśli to nie poskutkuje, szukać będę prawa i sprawiedliwości w instytucjach międzynarodowych. To właśnie ta mała kropla goryczy, która dzisiaj, drogi Panie, się przelała" - kończy swój wpis Jerzy Owsiak.

Wysłaliśmy do Telewizji Polskiej maila z pytaniem, dlaczego nikt z przedstawicieli telewizji publicznej nie pojawił się na konferencji prasowej, na której informowano, ile sprzętu udało się kupić za zebrane przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy pieniądze. Na razie nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy