Rozstanie Jennifer Lopez i Alexa Rodrigueza odbiło się w mediach głośnym echem. Para wydała oficjalne oświadczenie, w którym podkreśliła, że lepiej dogaduje się, gdy są przyjaciółmi. Choć podobno rozstali się w porozumieniu, nieustanne w mediach głośno mówi się o kochance Alexa, z którą miał zdradzać J.LO. Choć tajemnicza kobieta jeszcze nie skomentowała sprawy, przyjaciele gwiazdy ostatnio wyjawili, że artystka postanowiła pozostawić sobie coś po byłym parterze. To pierścionek zaręczynowy warty 1,8 mln dolarów, czyli ponad 6 mln złotych.
Jennifer Lopez nadal ma pierścionek od byłego narzeczonego
Według amerykańskiego prawa po zakończeniu zaręczyn pierścionek zaręczynowy należy do osoby oświadczającej się i jest on prezentem "w ramach kontemplacji małżeństwa". Najczęściej tak się właśnie dzieje, że gwiazdy oddają drogie pierścionki. Osoba z otoczenia J.LO zdradziła jednak portalowi TMZ, że wokalistka nadal nosi błyskotkę z ogromnym diamentem i nie planuje zwrócić jej byłemu parterowi. Podobno J.LO i Alex Rodriguez rozmawiali o tym, co stanie się z drogocennym pierścionkiem. Przed rozstanie oddali sobie prawie całość biżuterii, jednak zdecydowali, że pierścionek zostanie u Jennifer. W przypadku tego byłego hollywoodzkiego związku nie ma mowy o medialnej aferze o drogocenne dodatki - jak to często bywa.
