Nie jest tajemnicą, że Kim Kardashian ani żadna z jej sióstr nie są szczególnie lubiane w Hollywood.
Celebrytki chciałyby cieszyć się tak dużym szacunkiem co piosenkarki czy aktorki z dorobkiem, jednak póki co raczej większość gwiazd stroni od ich towarzystwa.
Przypomnijmy, że Beyonce i Jay Z, który przyjaźni się z Kanye Westem, nie pojawili się na ślubie rapera z celebrytką, gdyż mogłoby to źle wpłynąć na ich wizerunek.
Okazuje się jednak, że jest ktoś, kto otwarcie przyznaje się, że uwielbia Kardashianów.
Mowa o Jennifer Lawrence, która już jakiś czas temu wyznała, że nie opuszcza żadnego odcinka ich show.
Teraz osobiście "wyznała miłość" Kim Kardashian, a ta pochwaliła się tym tabloidowi.
"Kiedy byłam w Nowym Jorku natknęłam się na Jennifer. Przywitałyśmy się, wsiadłyśmy do windy i tam powiedziała mi, że kocha nasz program" - powiedziała gazecie "The Sun".
Myślicie, że Kardashianki doczekają się w końcu "awansu społecznego"?
Zobacz również:
