Jarosław Kaczyński wywołuje w polskim społeczeństwie skrajne emocje. Jak każdy, ma swoich zwolenników, ale i masę przeciwników.
Nie jest już tajemnicą, gdzie mieszka prezes Prawa i Sprawiedliwości. Podczas "Strajku kobiet" pod domem Jarosława protestowały tłumy, a sam polityk nie czuł się wtedy zbyt bezpiecznie.
Na co dzień jednak na brak ochrony nie może narzekać. Jak ustalono w programie "Czarno na białym", Kaczyński płaci prywatnej firmie ochroniarskiej za sprawowanie pieczy nad jego poczuciem bezpieczeństwa, ponieważ nie do końca ufa Służbie Ochrony Państwa, która również go pilnuje.
Co ciekawe, wujek Marty Kaczyńskiej podobno poprosił Służbę Ochrony Państwa, by chroniła jego domu na Żoliborzu i siedziby partii. Na tym jednak nie koniec!
Jarosława chroni także 40. Funkcjonariuszy policji... Warto dodać, że pieniądze na ochronę polityka idą z naszych podatków...
Co o tym sądzicie?
***Zobacz więcej materiałów wideo:
