Słynna polska modelka została zapytana o to, co sądzi o procederze molestowania przez fotografa Terry’ego Richardsona.
Anja stwierdziła, że nie miała takiego problemu. "To jest kontrowersyjna postać, ale wiele dziewczyn sobie na to pozwala i to nie jest tak do końca jego wina" – powiedziała.Zapytana, dlaczego dziewczyny dostają SMS-y z niemoralnymi propozycjami, stwierdziła: „Dziewczyna, która nie jest zainteresowana, nie dostałaby takiego SMS-a”.
Słowa te rozsierdziły Monikę Jarosińską, która postanowiła publicznie zganić gwiazdę wybiegów!"Jestem oburzona wypowiedzią Anji Rubik. To, że Terry Richardson nic jej nie zrobił, nie oznacza, że nie mógł skrzywdzić innych dziewczyn, które wcale nie wysyłały żadnych sygnałów. Jej słowa są skandalicznei szkodliwe. Nigdy nie należy bronić potwora, bo dajemy mu zielone światło na podobne działania w przyszłości. To bzdura, że tylko dziewczyny, które się o to proszą, otrzymują takie SMS-y" - wścieka się w rozmowie z "Na Żywo".
Anja chyba przemyślała sprawę, bo przeprosiła za swoje słowa.
