Aktorka Monika Jarosińska (37 l.) oskarżyła Dodę o atak na jej osobę i karalne groźby. Złożyła doniesienie na policję, była na obdukcji lekarskiej. Ale sprawa nie jest wcale jednoznaczna.
Dorota Rabczewska w programie DDTVN stwierdziła, że to Monika rozpoczęła konflikt, stwierdzając, że "Nergal i tak umrze", a ona nie mogła pozwolić, by znieważano jej ukochanego.
- Ta osoba wykorzystuje całe zdarzenie, by zyskać rozgłos, bo niebawem wydaje płytę. To największa sensacja w jej całym 40-letnim życiu - powiedziała gwiazda.
Która z pań kłamie, a która mówi prawdę, ma rozstrzygnąć policja. Ale póki co, można przyjrzeć się bliżej obu artystkom. A szczególnie ich prawdomówności...
"Na żywo" odkryło, że Monika Jarosińska nie mówi prawdy nawet o swoim wieku! Na jej oficjalnym profilu na Facebooku podaje się za 34-latkę. Tymczasem ma lat 37...
Dowód? Wystarczy przeczytać dokładnie raport z jej obdukcji lekarskiej. Dokument stwierdza, że Monika urodziła się w 1974 r. I jak tu jej wierzyć?
