Eurodeputowany Mikke słynie ze swoich skrajnych poglądów. Ostatnio wypowiadał się na temat wyższości mężczyzn nad kobietami.
Stwierdził, że są one mniej inteligentne od mężczyzn i że istnieją na to dowody naukowe. Te słowa spotkały się z wielkim oburzeniem wśród społeczeństwa.
Prowadzący programu "Good Morning Britain" Piers Morgan nazwał polskiego posła "obrzydliwą, szowinistyczną świnią". W Polsce również wywołało to sprzeciw, także wśród celebrytów.
Głos w sprawie zabrała, m.in. Monika Zamachowska, która stwierdziła, że jest wręcz przeciwnie i to kobiety są inteligentniejsze od mężczyzn.
Zachowanie polityka nie mogło być dłużej tolerowane. Odpowiedzią na te szowinistyczne słowa jest decyzja w tej sprawie wydana przez Parlament Europejski.
Europoseł został pozbawiony diet poselskich na okres 30 dni (dieta wynosi 307 euro za dzień pracy europosła), a także zawieszony w działalności poselskiej na 10 dni, co nie obejmuje jednak prawa do głosowania. Ma też zakaz reprezentowania Parlamentu Europejskiego w jakichkolwiek delegacjach parlamentarnych, na konferencjach i forach międzyinstytucjonalnych przez najbliższy rok, poczynając od wtorku.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani skomentował całe zajście:
"Nie będę tolerować takiego zachowania. Obrażając wszystkie kobiety eurodeputowany okazał pogardę dla naszych podstawowych wartości".
