Reklama
Reklama
Tylko u nas

Janina z "Sanatorium" wreszcie to przyznała. To nie był pierwszy raz [POMPONIK EXCLUSIVE]

Janina z "Sanatorium miłości" nie była szczęśliwa w małżeństwie. Postanowiła zgłosić się do programu, by znaleźć towarzystwo i przyjaciół. W rozmowie z Pomponikiem kuracjuszka wyjawiła kilka sekretów o swoim udziale w randkowym show. To nie było jej pierwsze podejście.

"Sanatorium miłości 6". Janina i Tadeusz

"Sanatorium miłości" jest już na półmetku. Uczestnicy nadal jednak szukają swojej połówki. Janina z Warszawy czuje się w Krynicy-Zdroju najpewniej. Ona od początku zwróciła uwagę na Tadeusza z Krzyżanowic. Mężczyzna również pokazał, że zależy mu na kuracjuszce. Przed widzami jeszcze 5 odcinków randkowego show, tymczasem Janina rozmawiała z Pomponikiem. Oto co od niej usłyszeliśmy.

Reklama

"Sanatorium miłości 6". Janina tęskniła za towarzystwem

Janina z "Sanatorium miłości" w rozmowie z Pomponikiem podała powody, które kierowały nią, kiedy zgłaszała się do randkowego show. 

"Dlaczego tam poszłam? No stereotyp - po drugą połówkę, ale niekoniecznie. Ja po tych ludzi jechałam! Po koleżeństwo, po te nowe znajomości, po doświadczenia. Pobyć razem, bo ta samotność, to już doskwiera" - wspominała kuracjuszka.

Janina faktycznie wśród kuracjuszy jest osobą, która bryluje. Z każdym nawiązała kontakt, jest bardzo otwarta i rozmowna. Naszemu redaktorowi wyjaśniła, że jest fanką programu od pierwszego sezonu. Od początku chciała wziąć udział w tym show.

"Sanatorium miłości 6". Janina zgłaszała się do programu dwa razy

"Sanatorium miłości" było moim marzeniem. Swoje zgłoszenie wysłałam już po pierwszej edycji. Teraz zostało przyjęte" - wyjawiła. 

Czy to znaczy, że Janina już wcześniej próbowała swoich sił w "Sanatorium"? Okazuje się, że tak!

"Zgłaszałam się już do drugiej edycji i byłam na castingu na Woronicza, bo mój filmik się spodobał i ankieta też była dobrze wypełniona, ale "zdryfiłam". Jak zaczęli pytać o takie niuanse życiowe, to (...) ja się wycofałam".

"Sanatorium miłości 6". Dlaczego Janina stchórzyła?

Uczestniczka obawiała się, że przed kamerami bezie musiała opowiadać o prywatnym życiu, a potem jej wyznanie zobaczą tysiące widzów. To ja przerażało. Jednak z czasem oswoiła się z tą myślą. 

"A później dojrzałam do tego, żeby wziąć udział. Stwierdziłam, że to ostatnia moja szansa i dobrze zrobiłam! To była doskonała i wspaniała decyzja" - mówi z przekonaniem Janina.

Lubicie Janinę z Warszawy? Myślicie, że jej związek z Tadeuszem przetrwa po programie.

Zobacz też:

Scysja pierwszej pary "Sanatorium miłości". Pokłócili się o innego kuracjusza

Widzowie wściekli na Andrzeja z "Sanatorium". Zwodzi 2 seniorki jednocześnie

"Sanatorium miłości 6". Janina z Warszawy to "pani z dziekanatu", która szuka partnera

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy