Iza zaistniała w show-biznesie dzięki "Tańcowi z gwiazdami", gdzie szkoliła m.in. Radka Majdana.Po paru latach zakończyła taneczną karierę. Wtedy też spotkała na swojej drodze Krzysztofa Jabłońskiego.Ślub z milionerem Iza zapowiadała w mediach niemal z rocznym wyprzedzeniem. Napisały o nim chyba wszystkie możliwe gazety w tym kraju. Po zorganizowaniu własnego ślubu tancerka uznała, że jest już najwyraźniej ekspertką od organizacji wesel. Potem pojawił się program w TVN Style o tej właśnie tematyce. Choć dzisiaj Janachowska ma na swoim koncie już parę programów, ludzie wciąż złośliwie wytykają jej, że wyszła za starszego o 27 lat Krzysztofa dla pieniędzy. Ostatnio Iza zorganizowała na swoim kanale na YouTube panel, w którym rozprawiła się z tymi krzywdzącymi ją plotkami."Ludzie! Wydaje mi się, że pieniądze w życiu to nie wszystko. Ja miałam pracę zanim poznałam swojego męża. Udało mi się skończyć studia wyższe, mam fajne wykształcenie i nie potrzebowałam mężczyzny po to, żeby zapewniał mi wpływy na konto" - zżyma się Janachowska.
Celebrytka przekonuje, że gdyby nie kochała Jabłońskiego, jego pieniądze nie trzymałby jej przy nim.
"Najważniejsze jest dla mnie uczucie, które łączy mnie z konkretnym mężczyzną. Nie wyobrażam sobie, żeby pieniądze mogły zrekompensować brak uczucia. Nie ma takiej opcji" - przekonuje.








