Reklama
Reklama

Jan i Lenka Klimentowie rozpoczęli nowy rozdział życia. 14 lat temu nie wierzyli, że to możliwe

Lenka Klimentova podzieliła się z obserwatorami wielkim wydarzeniem. To dla niej oraz męża - Jana Klimenta przełomowy czas. Jeszcze kilkanaście lat temu zakochani tancerze nie wierzyli, że spełnienie tego marzenia jest możliwe. Dziś z dumą prezentują efekty swojej ciężkiej pracy. Oto szczegóły.

Lenka Klimentova i Jan Kliment oficjalnie to ogłosili

Lenka Klimentova i Jan Kliment podzielili się z obserwatorami na Instagramie wielkim osiągnięciem. Jeszcze kilkanaście lat temu nie sądzili, że to możliwe. Dziś stanowią dowód na to, że przy wystarczającym zaangażowaniu można sięgnąć nawet po najbardziej oddalone cele...

"Jeszcze 14 lat temu nie wierzyłabym, że kiedykolwiek nastanie moment i ja będę mogła w Polsce zrobić swój pierwszy obóz tańca! [...] Oczywiście poprowadzę zajęcia ja i mój mąż mistrz jedyny w swoim rodzaju! Ogromnie się cieszę, że właśnie jutro jedziemy i zaczynamy czterodniowy obóz tańca w cudownym hotelu ze wspaniałymi paniami" - rozpoczęła Lenka swój najnowszy wpis.

Reklama

Lenka Klimentova wprost o stresie. "Wielka odpowiedzialność"

W dalszej części komunikatu znana tancerka wprost opowiedziała o emocjach, które towarzyszą jej w tej sytuacji.

"Trochę się stresuje, ponieważ to wielka odpowiedzialność, ale też jestem mega podekscytowana i mam jakieś oczekiwania i oczywiście z nadzieją wierzę, że będzie dokładnie tak, jak sobie wyobrażam. Proszę trzymajcie za nas kciuki [...] Może niektórym wydawałoby się, że to takie proste, bo teraz prawie każdy robi coś ,,swojego", tylko nie jest ważne zrobić, żeby po prostu było, ale żeby zrobić to na 100% dobrze i żeby ludzie, którzy przyszli do nas z chęcią wracali!️ To jest dla mnie najważniejsze i tego się trzymam" - uzewnętrzniła się przed ponad 100 tys. obserwatorów.

Lenka dziękuje za wsparcie. Oto co przygotowała dla obserwatorów

Lenka podkreśliła, że niemal od 14 lat prowadzi w Polsce zajęcia. Jest pewna, że cieszą się dużą popularnością, ponieważ często wracają do niej osoby, które brały udział w lekcjach już lata temu i stęskniły się za zajęciami trenerki oraz satysfakcjonującym wysiłkiem.

"Wiem, że mam za sobą ogromne wsparcie moich cudownych pań, które tak naprawdę są dla mnie kimś więcej niż klientkami. Niech to będzie niezapomniany wyjazd i wróćmy do niego ponownie w przyszłym roku... a być może będziecie tam z nami?".

Na koniec Lenka napisała, że w ramach "zachęty" udostępnia choreografię, którą ostatnio stworzyła. Choć nie za bardzo zna się na tańcu, jakim jest bachata (taniec znany z Dominikany), włożyła w to dużo serca: "[...] ale jeżeli jest się tancerzem profesjonalnym i ciągle uczy się czegoś nowego, to warto spróbować! A więc miłego wieczoru wam życzę w tym właśnie tanecznym garażowym klimacie..." - podsumowała.

Klimentova szczegółowo relacjonuje wyjazd. Pokazała nawet hotel

Na Instastories Lenka już podzieliła się szczegółami związanymi z pobytem na tanecznym obozie. Z mężem dotarła na miejsce przed uczestniczkami i znalazła chwilę na relaks w hotelu. W ramach przywitania zakochani otrzymali napoje, czekoladki i owoce, za co Klimentova serdecznie podziękowała na nagraniu.

Następnie Jan i Lenka wybrali się na oficjalny posiłek. Po przespanej nocy tancerka zrobiła szybką aktualizację i udostępniła zdjęcie z porannego fitnessu. 

Wygląda na to, że podczas swojego pierwszego obozu tańca Klimentowie mają ręce pełne roboty, ale i masę radości! Mamy nadzieję, że uczestnicy są równie zadowoleni.

Czytaj też:

Jan i Lenka Klimentowie niespodziewanie udzielili ważnego wywiadu. "Przygotowanie na rodzinę"

Zadziwiające wieści z domu Jana Klimenta. Lenka wzięła sprawy w swoje ręce

Lenka i Jan Klimentowie rozwiewają wątpliwości. Tego na pewno nie zrobią

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Lenka Klimentová | Jan Kliment (tancerz)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy