Reklama
Reklama

Jakimowicz dopiekł Woźniak-Starak, a ta wymownie mu odpowiedziała. Trafiła kosa na kamień?

Jarosław Jakimowicz zaatakował gwiazdkę konkurencji. Uderzył w Agnieszkę Woźniak-Starak, wywołując „aferę palmową”. Zbliżająca się Wielkanoc wzmogła w nim zapalczywość i uważność. Gwiazdor TVP z niesłychaną skrupulatnością przyjrzał się jednemu z wydań „Dzień Dobry TVN” i przyczepił się do młodej prezenterki, sugerując, że nie powinna być wpuszczana do kościoła. Obraźliwie ocenił także jej pracodawcę, którą bezwzględnie przyrównał do… Donalda Tuska! Gospodyni śniadaniówki nie mogła w milczeniu patrzeć na tę zniewagę. Szybko utarła nosa koledze z branży!

Jarosław Jakimowicz krytykuje Agnieszkę Woźniak-Starak. Zaczęło się od palmy...

"Dzień Dobry TVN" już szykuje się na nadchodzące święta Wielkanocne. Prowadzące śniadaniówkę pokazały więc na wizji, jak samodzielnie stworzyć palmę, którą będzie można zarówno zabrać do kościoła na uroczystą mszę, lecz również przyozdobić nią mieszkanie. Panie chętnie swawoliły sobie w pracy, ciesząc się, że mogą wykazać się kreatywnością. Agnieszce Woźniak-Starak palma wyszła dość pokracznie toteż prezenterka zaczęła zastanawiać się na wizji, czy ksiądz nie wyrzuci jej z kościoła, jeśli zaniesie coś takiego. Jej słowa miały charakter żartobliwy, co dało się wyczuć, jednak nie wszyscy tak je odebrali.

Reklama

Swoje oburzenie wyraził w sieci gwiazdor konkurencyjnej stacji Jarosław Jakimowicz, który do katolickich świąt i obrzędów przykłada wielką wagę. Prezenter zbulwersował się wypowiedzią Woźniak-Starak, co w niewybrednych słowach podkreślił we wpisie udostępnionym na Instagramie.

"Ten TVN jest powalony jak Tusk. Po co wam palmy? Gdzie wy z tymi palmami chcecie iść?" - zaczął ostro.

Później kompletnie stracił panowanie nad sobą i zapalczywie urągał prezenterce, sugerując, że wierni zgromadzeni na mszy nie powinni jej pozwolić wchodzić do środka.

"Szulim błyszczy: "Mam nadzieję, że ksiądz z taką palmą nie wyrzuci mnie z kościoła?". Ja na miejscu ludzi nie pozwoliłbym ci do niego wejść, Szulim. Chodziłaś z tatą do kościoła z koszyczkiem?" - napisał w poście na Instagramie.

Gwiazdor nie musiał długo czekać na odpowiedź 44-latki. Gospodyni "Dzień dobry TVN’ skomentowała całą sprawę w swoim stylu i pokazała klasę!

Woźniak-Starak wymownie odpowiada na komentarz Jakimowicza

Atak Jarosława Jakimowicza, który słynie z tego, że wdaje się w publiczne scysje z innymi celebrytami, nie zrobił wrażenia na Agnieszce, a wręcz ją ucieszył. Okazuje się, że gwiazda TVN niecierpliwie czekała, aż Jakimowicz trafi na nią niczym kosa na kamień.

"OMG, nareszcie ja! Bo już się czułam jakaś taka... pominięta" - zaczęła z przekąsem Agnieszka Woźniak-Starak.

44-letnia prezenterka nie zamierzała odpowiadać mężczyźnie pięknym za nadobne i z klasą wybrnęła z sytuacji, doszukując się w krytyce pozytywnych aspektów. Zwróciła wówczas uwagę na to, z jakim zapałem i uważnością pracownik konkurencyjnej stacji ogląda śniadaniówkę TVN.

"Jarku, bardzo się cieszę, że oglądasz "Dzień dobry TVN". W dodatku tak uważnie" - dodała prowadząca śniadaniówkę TVN.

Jak sądzicie, gwiazdor TVP nie daruje Woźniak-Starak tej zniewagi?

Zobacz też:

Woźniak-Starak dopiero teraz ujawniła kulisy współpracy z Drzyzgą. Wbiła szpilę innemu duetowi z DDTVN

Woźniak-Starak ujawnia kulisy kryzysów w "Dzień Dobry TVN". Taka Drzyzga jest naprawdę!

Agnieszka Woźniak-Starak: Sensacyjne plotki o małżeństwie z milionerem to jednak prawda. Było inaczej niż wszyscy myśleli!

Agnieszka Woźniak-Starak pokazała ogród. "Jest tego tyle, że rozważam otwarcie straganu"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Woźniak-Starak | Jarosław Jakimowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy