Olivier Janiak to tak naprawdę Piotr Michał Janiak. Sam dziennikarz przyznał to już jakiś czas temu w jednym z internetowych programów. Jak się okazuje, imię Olivier zostało mu nieoficjalnie nadane jeszcze w czasie studiów, gdy dorabiał, pracując w barze. "Było nas pięciu Piotrów i wszystkim się myliło. Koleżanka stwierdziła poza tym, że to imię zbyt łagodne i nie pasuje do mnie. Na moją wizytówkę wpisała Olivier. Ludzi to kręciło, było bardziej zapamiętywalne i tak zostało" - wspominał w programie "20m2 Łukasza".
Nawet jego żona Karolina Malinowska nie zwraca się do niego per Piotrze. "Historia znana. Olivierem został w Radio Barze we Wrocławiu. Nazwała go tak koleżanka w 1997 roku, więc dla mnie Olivier" - odpowiedziała na pytanie jednego z internautów o imię męża Malinowska.
Pseudonimy w polskim show-bizesie
Celebryci i gwiazdy korzystają z pseudonimów artystycznych od bardzo wielu lat. Chodzi o to, aby brzmiały one bardziej "medialnie". Przykłady to Maria Jeżowska, która została Majką, Maria Rodowicz, która zmieniła się w Marylę, oraz Jerzy Pająk, który występował jako niezapomniany Jerzy Połomski.
Takie praktyki nie są obce również wśród dziennikarzy, Olivier Janiak jest tego doskonałym przykładem, a także Martyna Wojciechowska, która jeszcze do niedawna była oficjalnie Martą.

Zobacz też:
Janiak pochwalił się synami. Tak dziś wyglądają pociechy prezentera!
Karolina Malinowska o samotnym (?) macierzyństwie: Każdy rodzic powie, że ma dosyć
Olivier Janiak pokazał stare zdjęcie. Nie do wiary, jak się zmienili!











