Reklama
Reklama

Jackowski wyciągnął Korę z narkomanii. Małżeństwo z nim było wielkim rozczarowaniem

Byli parą, która w latach 80. zrewolucjonizowała polski rynek muzyczny. Na scenie i w studiu nagraniowym Kora i Marek Jackowski tworzyli idealny tandem, ale nie umieli razem żyć. Dzięki ich miłości powstał zespół Maanam, który... zniszczył ich miłość.

Kora i Marek Jackowski: Myśleli, że będą razem całe życie

Kora miała 19 lat, kiedy Marek Jackowski wypatrzył ją w tłumie studentów bawiących się w krakowskiej Piwnicy pod Baranami. Podszedł do niej i cichym głosem powiedział: "Kocham cię", a ona... wystraszyła się i uciekła. Dopiero po pewnym czasie dotarło do niej znaczenie tego wyznania.

"Zrobiło na mnie wrażenie" wspominała po latach na kartach autobiografii.

Kora nigdy nie kryła, że w młodości często sięgała po narkotyki i pewnie tragicznie by się to dla niej skończyło, gdyby nie poznała Marka. To dzięki niemu przestała brać amfetaminę.

Reklama

"Marek wydawał mi się prawdziwym, silnym mężczyzną, a nie chłopcem jak inni moi absztyfikanci. Miał na mnie dobry wpływ" - powiedziała w wywiadzie dla "Sukcesu".

Pod koniec 1971 roku Kora i Marek wzięli ślub w urzędzie stanu cywilnego, a kilka miesięcy później powitali na świecie syna Matusza. Myśleli wtedy, że będą razem do końca życia.

Kora i Marek Jackowski: związek

On studiował i udzielał korepetycji z języka angielskiego, ona pracowała jako psychoterapeutka w klinice psychiatrii dziecięcej. Nie zarabiali wiele, ale potrafili cieszyć się tym, co mieli.

"Pieniądze nie były ważne, jadło się byle co" - napisała Kora wiele lat później w "Podwójnej linii życia".

"Najważniejsze było dla nas po prostu życie razem, spotkania z przyjaciółmi i muzyka" - wspominała.

Marek imponował Korze swoim uporem i konsekwencją. Ciągle mówił, że kiedyś założy zespół, o którym będzie bardzo głośno. W końcu, wiosną 1975 roku, razem z Milo Kurtisem wymyślił Maanam. Pewnego dnia Kora wpadła na pomysł, by dołączyć do grupy męża i zaśpiewać piosenkę "Jest taka pora". Od razu stało się jasne, że zespół nie może bez niej istnieć. Nagle, zupełnie niespodziewanie jeden z utworów, które nagrali, wdarł się niemal szturmem na listę przebojów Radia Gamma. Rozpoczęła się wielka kariera Maanamu...

Kora: Zdradziła męża z 21-letnim sąsiadem. To był początek końca ich miłości!

Niestety, wkrótce potem w życiu prywatnym Kory i Marka zaczęło się jednak coś psuć. Coraz częściej nie potrafili się dogadać, coraz częściej kłócili się o drobiazgi, coraz częściej spędzali czas osobno.

"Marek był pierwszym mężczyzną, który mnie zafascynował. Kiedy go poznałam, zrobił na mnie wrażenie niezwykłego człowieka. Dopiero potem, jak się pobraliśmy i zaczęliśmy przebywać ze sobą dzień i noc, okazało się, że jest najnormalniejszym człowiekiem na świecie. Rozczarowałam się, poczułam się oszukana i to mnie do niego zraziło" - powiedziała w wywiadzie dla "Gali".

Cichy rozwód zakończył ich trwające 13 lat małżeństwo.

Dopiero ćwierć wieku później wyszło na jaw, że Kora zdradzała męża z ich... sąsiadem, Kamilem Sipowiczem!

Kora i Kamil poznali się w połowie lat 70. ubiegłego wieku. Wokalistka i jej mąż przenieśli się wtedy z Krakowa do Warszawy i wprowadzili do mieszkania w kamienicy przy ulicy Ogrodowej 49, w której razem z mamą mieszkał 21-letni wówczas Sipowicz.

Najpierw widywali się w windzie, potem spotykali się na pogawędkach na klatce schodowej, a po jakimś czasie zaczęli się odwiedzać, aż pewnego dnia przystojny sąsiad z siódmego piętra... przyśnił się Korze.

"To był sen jasny, piękny i erotyczny. Zaczęłam wtedy patrzeć na Kamila inaczej. Tak to się zaczęło" - wspominała Kora w swej autobiografii, przyznając, że w 1975 roku przyprawiła Markowi rogi z mieszkającym obok studentem, któremu dziewięć miesięcy później urodziła syna.

Kora i Marek Jackowski: rozwód nie zniszczył ich przyjaźni

O tym, że Szymon jest owocem jej sekretnego romansu z sąsiadem, przez dziesięć lat wiedziała tylko ona. Kamil Sipowicz czuł, że jest ojcem syna Kory, ale na to, by móc oficjalnie uznać Szymona za swoje dziecko, musiał czekać prawie dekadę.

Wkrótce po tym, jak urodził się Szymon, Kora wróciła z Markiem do Krakowa, a Kamil - świeżo wtedy upieczony magister filozofii - wyjechał do Niemiec na studia doktoranckie. Stracili się z oczu na kilka lat.

Ponownie spotkali się, gdy Kora była już po rozwodzie z Markiem Jackowskim i na stałe przeprowadziła się z obydwoma synami do stolicy.

Po rozstaniu z Korą, Marek nie chciał opowiadać o niej w wywiadach. To, że nie byli już razem, nie przeszkadzało im jednak w kontynuowaniu współpracy. Nadal razem koncertowali, nagrywali płyty, które wydawał... Kamil Sipowicz.

"Trudno mi powiedzieć, co dla naszego związku było dobre, a co złe. Cieszę się jednak z tego, że potrafimy wciąż pracować i rozmawiać ze sobą" - powiedziała Kora kilka lat po rozwodzie.

Kora i Marek Jackowski: Oboje w końcu znaleźli prawdziwe szczęście

Marek Jackowski znalazł szczęście dopiero u boku trzeciej żony, Ewy, z którą doczekał się trzech córek - Bianki, Palomy i Soni. W 2007 roku cała rodzina przeprowadziła się do San Marco di Castellabate we Włoszech, gdzie założyciel Maanamu zmarł na zawał serca 18 maja 2013 roku.

Kora i Kamil Sipowicz na zalegalizowanie swojego trwającego 40 lat związku zdecydowali się dopiero pół roku po śmierci Marka Jackowskiego. Kora była już wtedy bardzo chora... 28 lipca 2018 roku odeszła w ich ukochanym domu w Bliżowie na Roztoczu. Pierwszego męża do końca życia wspominała z ogromnym sentymentem.

"Z Markiem byliśmy zawsze w wielkiej, wspaniałej rodzinie. Bardzo dobry człowiek, optymista, marzyciel..." - powiedziała na antenie radiowej Trójki w poświęconym Jackowskiemu programie.

Po śmierci Kory, Kamil Sipowicz wziął cichy ślub z młodszą o 30 lat partnerką. Ostatecznie ich związek się rozpadł. 

Zobacz też:

Wyjątkowy grób Kory na warszawskich Powązkach. Fani o niej nie zapomnieli

Kora Jackowska, jej mąż i… sąsiad. Najsłynniejszy trójkąt miłosny w Polsce

Sipowicz po śmierci Kory wziął ślub z młodszą o 30 lat. Finał mocno smuci

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Kora | Marek Jackowski | Kamil Sipowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy