Perfekcyjna Małgosia od kilku tygodni wije sobie wspólne gniazdko z byłym Dody i Agnieszki Orzechowskiej. Paparazzi nie mają już problemu, by przyłapać ich na pieszczotach czy pocałunkach w miejscach publicznych.
Tymczasem Jacek Rozenek, były mąż celebrytki, nie do końca potrafi sobie z tym poradzić. Jak mówią osoby z jego otoczenia, jest zwyczajnie zazdrosny, bo... nadal kocha Gośkę.
"Jacek bardzo przeżywa, że Małgorzata oficjalnie romansuje z Radosławem Majdanem. Taka sytuacja dla każdego faceta byłaby trudna do zniesienia. Pytania: 'Co ona w nim widzi?', 'W czym ja jestem gorszy od niego?, muszą zadręczać go we dnie i w nocy. Do tego Radek prawie stale przebywa teraz z jego synami. A Jacek, o zgrozo, mieszka przez ścianę!" - opowiada informator "Na Żywo".
Aktor, by podbudować swoje męskie ego i zasygnalizować, że też świetnie radzi sobie w życiu osobistym, na imprezach pojawia się z Anną Wojciechowską. Dobrze poinformowani twierdzą jednak, że poza wspólną fundacją nie łączy ich nic.
Po raz pierwszy para pokazała się razem na Wielkiej Gali Business Center Club. Dwa tygodnie później kobieta towarzyszyła aktorowi na rozdaniu Telekamer, nie odrywając od niego wzroku. On pozostał obojętny.
"Traktował ją z lekkim dystansem, rzadko na nią patrzył, wydawał się wręcz nieobecny" - opowiada uczestnik imprezy. "Czyżby nie dostrzegał jej wymownego, pełnego uwielbienia wzroku? Szkoda by było, gdyby niechcący złamał serce tak sympatycznej osobie" - mówi.
Jacek Rozenek z pewnością wie, jak działa na kobiety. Wielbicielki śledzące pilnie jego fanpage, nie szczędzą mu komplementów, zachwycając się jego ujmującą powierzchownością. On sam podkreśla w wywiadach, że ma kobiecie wiele do zaoferowania:"Nie gotuję. Jestem za to cudownym kochankiem".
Szkoda, że Małgosia nie potrafiła tego docenić.
Zobacz również:
