W rodzinie Jacka Borkowskiego (56 l.) kilka dni temu wydarzyła się prawdziwa tragedia.
Jego ukochana żona Magdalena przegrała walę z białaczką. Miała zaledwie 45 lat. Osierociła dwoje małych dzieci.
Aktor znany z "Klanu" pogrążony jest w rozpaczy i kompletnie się załamał.
Wszystkimi sprawami zajęła się na szczęście jego córka z pierwszego małżeństwa.
"Nie dałbym sobie rady bez Karoliny. Ona wszystkim się zajęła, formalnościami, trudnymi rozmowami i moimi dziećmi" - wyznaje Jacek w rozmowie z "Super Expressem".
To wspaniała postawa córki Jacka. W końcu jej ojciec właśnie dla Magdy zostawił ją i jej mamę! W obliczu takiego tragedii nie ma to jednak żadnego znaczenia...
"Przetrwamy, damy radę" - napisała na Facebooku Borkowska.
Zobacz również:
