Walka o finałowe laury była wyjątkowo wyrównana. Po 12 odcinkach na placu boju zostały już tylko 3 gwiazdy, jedna musiała w finale usiąść na fotelu jurora. Kacper Kuszewski wystąpił ze światowym standardem "New York, New York", Joasia Jabłczyńska, w półprzezroczystej kreacji i króciutkiej spódniczce, zaśpiewała Sinatrę i to ona zdobyła serca telewidzów. Kacper Kuszewski w ostatnim odcinku odpadł, zasiadając na dodatkowym fotelu jurora.
W finale dwójka uczestników - Jabłczyńska i Respondek - musiała wykonać po cztery piosenki. Na początek nasze gwiazdy zaśpiewały utwory zespołu Lady Pank z towarzyszeniem Jana Borysewicza. Jabłczyńska - "Zawsze tam, gdzie ty" i Respondek - "Kryzysowa narzeczona".
W przeddzień ich święta nie mogło też zabraknąć piosenek z repertuaru dziecięcego. Joasia zarapowała i to na tematy aktualne - udziału w finale - do piosenki "Wyginam śmiało ciało", a przebrany za Indianina Respondek z towarzyszeniem chóru dziecięcego przebojowo i żywiołowo słynny utwór "Hakuna Matata" z filmu "Król Lew".
Ostatnimi były piosenki wprowadzające nas w nastrój beztroskiego lata, wprowadzał zaś sam juror Rudi Schubert wykonując oczywiście nieśmiertelną "Monikę, dziewczynę ratownika". Z naszych gwiazd, Krzysztof zaśpiewał "To była blondynka", zaś Joasia, wystylizowana na Świteziankę "Piechotą do lata szła".
Jak to przy pożegnaniach bywa, Edyta Górniak rozdawała prezenty - mały rowerek dla Joasi - miłośniczki rowerów, statuetkę czapli dla Krzysia - obrońcy zwierząt i doskonałe wino włoskie z kryształowymi kieliszkami - dla amatora kuchni Kacpra.
Tuż przed ogłoszeniem werdyktu telewidzów wystąpił jeszcze Piotr Polk, któremu nie udało się wygrać poprzedniej edycji programu, ale za to nagrał płytę, która grana jest już nawet w Londynie, a lada dzień pojawi się również w naszych sklepach.
Dłużej nie sposób było jednak trzymać wszystkich w niesamowitym napięciu. Nagrodę - Brylantowy Mikrofon - z rąk Joanny Liszowskiej, tryumfatorki drugiej edycji programu "Jak ONI śpiewają" otrzymał Krzysztof Respondek. Dodatkowo od telewizji Polsat otrzymał prezent niespodziankę, modnego Fiata 500, a kluczyki odebrał z rąk dyrektor programowej stacji, Niny Terentiew.
Jeszcze większą niespodziankę sprawił nam jednak sam tryumfator trzeciej edycji "Jak ONI śpiewają". W pierwszym odcinku Krzystof przyrzekł sobie bowiem, że wszystko, co tylko uda mu się wygrać w tym programie, rozda potrzebującym. I tak, honorarium za płytę, która ukaże się już na dniach przekaże jednej z fundacji na rzecz dzieci ze Śląsku, Brylantowy Mikrofon zamierza przeznaczyć na licytację, a uzyskane w ten sposób środki - również na dzieci. Aktor miał jedynie problem z samochodem. Tak zaskoczyła go ta niespodzianka, że dosłownie zaniemówił. Ale i samochód, zgodnie z obietnicą, też "pójdzie w świat".
Wzruszający gest bardzo skromnej, szczerej gwiazdy, która na dodatek okazała się wielkim talentem wokalnym.
