Gwiazdy i celebryci czasami lubią dzielić się z fanami swoimi przeżyciami z dnia codziennego.
Jedni opowiadają o tym, co jedli na śniadanie, inni chwalą się nowymi ubraniami, a kolejni... relacjonują zdarzenia, które spotkały ich podczas prowadzenia samochodu.
Do tej ostatniej grupy należy tancerka Izabela Janachowska.
Na swoim profilu na Facebooku zamieściła emocjonalny wpis, w którym wyznała, że cudem uniknęła stłuczki.
Kierowca auta, które prawe uderzyło w pojazd prezenterki, był tak wzburzony całą sytuacją, że omal jej nie pobił!
"Ośmieliłam się zatrąbić! Błąd? Kierowca, który łamiąc przepisy prawie uderzył w moje auto zamiast pomachać, przeprosić jak zareagował? Zostawia swoje auto na środku drogi, leci do mnie (w sumie chyba widzi, że do kobiety) z łapami, wyzywa i bije w samochód, bo unikając wypadku, ostro hamując, na niego zatrąbiłam!!!!" - twierdzi rozemocjonowana Janachowska.
Do całej sprawy wplotła dodatkowo... wątek rasizmu.
Zasugerowała, że gdyby miała inny kolor skóry lub mówiła w innym języku, to mężczyzna z pewnością by ją pobił i teraz leżałaby w szpitalu.
Zdecydowanie ocenia, że Polska to "kraj frustratów, ksenofobów, rasistów i wariatów". Przeraża ją, że w naszej Ojczyźnie jest rzekomo pełno agresji i podziałów.
Zgadzacie się z tancerką?
(Dzień Dobry TVN/x-news)











