Niedawno informowaliśmy o tym, że noblista w dziedzinie literatury zakończył swoje małżeństwo.
Żonę zostawił po 50 latach bycia razem!
Zdążył jeszcze hucznie celebrować "złote gody", z okazji których wydał wielkie przyjęcie w Nowym Jorku.
Wtedy jeszcze nikt nie spodziewał się, że pisarz wkrótce przekaże zaskakującą wiadomość.
"Chciałbym potwierdzić, że jestem w seperacji z Patricią Llosą i że od ośmiu miesięcy pozostaję w związku z Isabel Preysler" - napisał na Twitterze Llosa.
Zresztą był do tego niejako zmuszony po publikacji magazynu "!Hola", który przyłapał go na wspólnych wypadach z nową kobietą.
Patricię (70 l.) o kochance pisarz podobno poinformował za pomocą... SMS-a.
"To nie przelotny romans jak kiedyś, Patricio, tym razem to na poważnie. Kiedy więc wrócę do Madrytu, opuszczę nasz dom. Teraz czuję, czym jest szczęście. A nie pozostało mi już wiele czasu" - brzmiała wiadomość.
Sprawę na łamach hiszpańskiej prasy postanowił skomentować syn noblisty, Gonzago.
Stanął po stronie matki i wspomniał o tym, że poświęciła ona 50 lat na to, by zbudować szczęśliwe małżeństwo oraz kochający dom dla dzieci.
"Porzuciła aspiracje zawodowe, by poświęcić się mojemu ojcu i wychowywaniu naszej trójki" - mówił.
Dodał, że szanuje wybór Llosy, choć żałuje, że sprawa ta jest tematem publicznej dyskusji "zwłaszcza gdy dotyczy to związku, który przerodził się w romans powodujący tak wiele szkód".
Nowy związek Llosy wywołał sporo kontrowersji.
Jego wybranką jest Isabel Preysler (64 l.), była żona Julia Iglesiasa i matka jego syna, Enrique.
Do tej pory miała już trzech mężów i wszyscy oni byli mocno związani z wyższymi sferami.
Oprócz Iglesiasa, Preysler poślubiła wcześniej też markiza i specjalistę od win Carlosa Falco oraz polityka Miguela Boyera.
Mario Vargas Llosa jest jej najnowszą "zdobyczą".
Ciekawe, jak długo przetrwa ten związek.
Życzycie im szczęścia?









