Szum fal, ciepły piasek pod bosymi stopami, a u boku ukochany mężczyzna. Drugi lipcowy weekend Ilona Felicjańska bez wątpienia może zaliczyć do udanych!
To właśnie spotkanie z modelką rozpoczęło 22. Festiwal Gwiazd w Międzyzdrojach. Ilona promowała tam swoją najnowszą książkę "Znalazłam klucz do szczęścia".
- Napisałam w niej, że jestem szczęśliwa, bo budzę się rano z uśmiechem, żyję tu i teraz, słucham emocji i jestem sobą - opowiada. - Pielęgnuję w sobie sztukę pozytywnego myślenia, daję sobie prawo do przeżywania emocji i przede wszystkim akceptuję siebie i życie, które nie jest ani dobre, ani złe...
A Ilona Felicjańska bez wątpienia życie dobrze poznała.
Ona, zwykła dziewczyna z Bełchatowa, szybko stała się samodzielna. W 1993 roku została drugą wicemiss Polonia, co otworzyło jej drzwi do kariery w modelingu. Przez 2 lata z Mariuszem Szczygłem (51 l.) prowadziła program "Na każdy temat w Polsacie".
Mimo że pracowała i dobrze zarabiała, potrzebowała kogoś bliskiego. Poznała biznesmena Andrzeja Rybkowskiego (61 l.). Pobrali się w 2000 roku, wkrótce Ilona urodziła synów Macieja (16 l.) i Adama (15 l.).
Pierwsze kryzysy w ich związku pojawiły się w 2005 roku. Zaczęli z mężem żyć obok siebie... - Kładłam dzieci do łóżek i sięgałam po alkohol, który łagodził problemy - zdradziła po latach.
W lutym 2010 roku, kierując autem po alkoholu, staranowała trzy stojące na ulicy samochody. Sąd skazał ją na rok w zawieszeniu. Straciła też prawo jazdy. A zaraz potem zakończyło się jej małżeństwo...
Od tamtej pory spotykała się z kilkoma mężczyznami, ale dopiero przy ostatnim, biznesmenie z Trójmiasta Paulu Montanie, wyraźnie odżyła. W Międzyzdrojach odbywali długie spacery brzegiem morza, nie szczędzili sobie czułości.
- Szczęście nie jest nam dane raz na zawsze, trzeba o nie dbać, pielęgnować ten stan. Ale najpierw trzeba je odnaleźć - powiedziała Ilona na spotkaniu promującym książkę.
Wiele wskazuje na to, że ona wreszcie szczęście znalazła.
Zobacz również:
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
