Iga Krefft zdobyła serca widzów rolą Uli Mostowiak w serialu "M jak miłość", jednak poza karierą aktorską prężnie rozwija także działalność muzyczną, publikując piosenki, teledyski oraz koncertując pod pseudonimem Ofelia.
Dzisiaj Iga jest nie tylko rozpoznawalną aktorką i alternatywną wokalistką, która współpracuje ze znanymi muzykami, ale również aktywną influencerką modową, którą na Instagramie obserwuje ponad 115 tysięcy fanów!
Obserwatorzy podziwiają jej niezwykłe wyczucie stylu oraz zmysł do projektowania wnętrz. Jej profil jest tak estetyczny, że aż miło popatrzeć.
"To jest szalony czas w moim życiu, czas zmian. To dla mnie moment wchodzenia w dorosłość. Mam 27 lat, jestem nadal bardzo młoda, ale mam już inną świadomość i po raz pierwszy w życiu czuję, że zaczynam wchodzić na właściwe schody, których szukałam tak długo. Jestem na pierwszym schodku i już wejście na niego wiąże się z dużym strachem, trudnościami i zwątpieniem" - opowiada na łamach "Wprost".
Iga Krefft o mobbingu na planie w dzieciństwie
Okazuje się, że ścieżka kariery młodej gwiazdy wcale nie była usłana różami. Aktorka publicznie przyznała się do tego, że choruje na nerwicę z epizodami depresji.
W końcu organizm powiedział STOP. Wtedy już nie było odwrotu. Zaburzenia akcji serca, notoryczna senność, dramat z każdej sytuacji, płacz o pierdoły, generalnie moje całe życie stało się jakimś filmem katastroficznym
To właśnie wtedy zdecydowała się na terapię i leczenie. Chociaż bywało ciężko, to dzięki lekom od psychiatry oraz systematycznym spotkaniom udało jej się wyjść na prostą. Ale to nie wszystko.
Iga w wywiadzie dla tygodniczka "Wprost" podzieliła się również traumatycznym wspomnieniem z okresu dzieciństwa. Podczas pracy na planie przy pewnej produkcji doświadczyła wyzysku, mobbingu i psychicznego ubezwłasnowolnienia!
Szczerze przyznaje, że gdyby podobne sytuacje miały miejsce dzisiaj, nagrywałaby wszystkie rozmowy.
Bałam się telefonu, dojeżdżania psychicznego. Szczególnie w jednej produkcji, gdzie zatrudniane były głównie dzieci…To, co tam się działo, wyzysk i brak wyrozumiałości, to był hardcore, to był mobbing i psychiczne ubezwłasnowolnienie. Ja jako nastolatka, jako dziecko nie miałam przestrzeni na to, żeby powiedzieć: Nie, tego nie chcę zrobić. Na to nie mam ochoty
Chociaż artystka odnosi wrażenie, że dopiero wkracza w dorosłość, to tak naprawdę zaistniała w show-biznesie mając zaledwie 10 lat. Była zatem nastolatką z ogromnym bagażem doświadczeń.
Czy intensywna praca od małego mogła mieć negatywny wpływ na jej psychikę?
"Miejsce dziecka jest na placu zabaw, z rówieśnikami. Moje upłynęło na planach filmowych wśród 30-40 latków... Dziś wiem, że praca na planie to nie było miejsce przystosowane dla dzieci. Chciałam grać, nikt mnie nie zmuszał, to był mój wybór. Akceptowałam i przyjmowałam wszystko, nie zadawałam pytań, czy tak powinno być, czy tak musi być. Nikt też nie pytał mnie o zdanie" - podsumowała gorzko.
Zobacz też:
Iga Krefft kupiła "willę" na odludziu. Jak mieszka gwiazda "M jak miłość"?
Iga Krefft pozuje zmysłowo pod prysznicem! Pokazała zgrabną pupę i tatuaże!
Iga Krefft opublikowała teledysk. W niczym nie przypomina już Uli z "M jak miłość"!





















