
Iga Kreft jest najbardziej znana ze swojej roli Uli Mostowiak w kultowym już serialu "M jak miłość", który od wielu lat króluje na antenie TVP2. Ostatnio artystka zainteresowana jest jednak bardziej branżą muzyczną. Na co dzień Krefft spełnia się w roli wokalistki pod pseudonimem Ofelia.
Iga Kreft dociera do wielu
Dzięki swoim aktywnym poczynaniom na Instagramie młoda artystka zgromadziła już na swoim koncie ponad 85 tysięcy obserwujących. Szczególnie głośno o Krefft było, gdy w zeszłym roku ze względu na wybuch pandemii utknęła w Tajlandii. Całą sytuację relacjonowała w swoich mediach społecznościowych.
Ofelia do swoich fanów: Sama stałam się ofiarą tej magii bycia "cool"
Aktorka "M jak miłość" postanowiła wykorzystać swoje zasięgi i poruszyć ważny społecznie temat. Krefft opublikowała post, w którym zauważa, że wśród społeczeństwa narodził się trend obojętności i bycia tzw. cool.
Artystka zaznacza, że znakomita większość otaczających ją osób prezentuje chłodną postawę wobec wszystkiego. Krefft podkreśla, że nawet w sytuacji, kiedy ludzie mówią o swojej pasji bądź aspiracjach życiowych, nie pokazują swoich prawdziwych uczuć.
"Od jakiegoś czasu patrzę na ludzi, którzy mnie otaczają (nie wszyscy ofkors), ale widzę, że panuje jakaś taka moda na obojętność. Wszyscy wszystko przyjmują chłodno, kiedy mówią o swojej pasji, czymś, co jest ważne dla nich, pozostają "cool", opanowani i chłodni" - czytamy w poście aktorki.
Iga Krefft żyła na pokaz
Artystka przyznała, że powstała tendencja bardzo ją smuci, gdyż sama była jej zwolenniczką. Krefft zwierzyła się, że dopasowywanie się do oczekiwań innych i podążanie z trendem obojętności nie przyniosło jej niczego dobrego.

"Potwornie mnie to smuci, bo sama kiedyś stałam się ofiarą tej magii bycia "cool"... Dzisiaj chcę być zaprzeczeniem tego" - wyznała swoje postanowienie Krefft.
Aktorka "Sali Samobójców: Hejter" zachęca do bycia sobą
W swoim instagramowym poście artystka wyraziła chęć powrotu do "dawnej siebie". Wokalistka mówiąc o ekscytacji życiem i pasji w sercu prawdopodobnie chciała dotrzeć do młodych ludzi, którzy bardzo często - tak jak ona - żyją na pokaz, by dopasować się do swojego otoczenia.
"Dzisiaj chcę być tym, czym byłam od dziecka, czyli pełnym ognia i pasji rudzielcem, który ekscytował się każdym obrazem, każdym dźwiękiem i każdym bodźcem! Chcę być w każdej czynności na sto procent. Dlatego nie będę 'cool'. Bycie cool nigdzie mnie nie zaprowadziło- ogień i pasja w sercu sprawia, że się rozwijam i jestem sobą" - podsumowała swoje przesłanie Ofelia.
Zgadzacie się ze słowami serialowej Uli Mostowiak?

***








