Jak ustalił "Flesz", obie panie zanim rozpoczęły współpracę, znały się tylko z widzenia.
Dopiero za kulisami tanecznego show miały okazję się bliżej poznać i porozmawiać. W środowisku dziennikarskim Ida odbierana jest jako niezwykle spontaniczna i towarzyska osoba. Aleksander Sikora z "Pytania na Śniadanie" powiedział: "Ida ujmuje pogodą ducha. Przyjaźnimy się od roku, a zaskakuje mnie codziennie swoją spontanicznością i energią. Mam wrażenie, że ma jej tyle, że mogłaby w ogóle nie spać." Dodatkowo w rozmowie z "Fleszem" zdradził: "Ida ma ogromne powodzenie u mężczyzn, ale żaden inny niż Jack nie ma u niej szans. Jej nieprawdopodobne oczy i uśmiech zwalają z nóg". Coś w tym na pewno jest, bo tancerka bardzo szybko zaprzyjaźniła się z Robertem Kupiszem, który także zasiada w jury.
Czy popularność i przyjazne usposobienie Idy miały wpływ na konflikt z Anną?
O komentarz na temat pokusiła się sama zainteresowana. "To jakieś bzdury! Nie wiem, jak Ania, ale ja ją bardzo polubiłam. Poznałam też jej cudowne dzieci i wiem, że jest wspaniałą mamą. Jej konstruktywne oceny są czasami odbierane jako hejt, ale ma tysiące fanów, w tym mnie, którzy uwielbiają jej inteligentny dowcip. Ania jest barwną osobą, z którą nie można się nudzić" - chwali koleżankę Ida. Mucha także zdecydowała się zaprzeczyć plotkom. "Ida jest super dziewczyną! Ciepła, pełna wdzięku, okazuje mi wsparcie. Możemy się ze sobą nie zgadzać, ale zawsze szanujemy swoje zdanie" - powiedziała "Fleszowi" Anna. Co myślicie? Czy rzeczywiście panie nie darzą się sympatią? A może konflikt został wykreowany na potrzeby programu?


***Zobacz więcej materiałów wideo:








