Książę Harry i Meghan Markle po przeprowadzce do Santa Barbary niechętnie opuszczają Kalifornię. W szczególności bardzo rzadko odwiedzają bliskich arystokraty w Wielkiej Brytanii. Nawet podczas pobytu króla Karola III i księżnej Kate małżonkowie nie zdecydowali się na przylot do Anglii. Zdanie o podróżowaniu zmienili, gdyż okazało się, że mają świetną okazję do polansowania się na ważnym wydarzeniu.
Już niebawem wyruszą do Kanady, gdzie przez trzy tygodnie pod okiem fotoreporterów będą wspierać zawodników biorących udział w igrzyskach sportowych zorganizowanych przez samego Harry'ego!
Harry i Meghan pilnie pakują walizki. Mają wrócić do Kanady
Mało osób pamięta, że książę Harry i Meghan Markle po opuszczeniu Wielkiej Brytanii przez chwilę mieszkali w Kanadzie. To właśnie tam planowali stworzyć spokojny azyl dla swoich dzieci. Ich pragnienia szybko się zmieniły i małżonkowie przenieśli się do Kalifornii, gdzie jak sądzili "mają większe możliwości", wszakże Hollywood to idealne miejsce na rozwijanie kariery.
Jak się teraz okazuje, zakochani niebawem wrócą do Vancouver i to aż na trzy tygodnie. Mają zamiar spędzić tam Walentynki i w romantyczny sposób celebrować czas w okolicy, gdzie ich uczucie rozkwitało. Oprócz tego Harry i Meghan uświetnią igrzyska sportowe, którzy założycielem jest arystokrata.
"Wybiorą się na kilka sesji treningowych do Vancouver, spotkają się też z zawodnikami i ich rodzinami" - podaje informator portalu "Sky News".
Przeczytajcie również:
Dostali od nich 100 mln dolarów. Teraz nareszcie wiadomo, czy to koniec "rajskiej" umowy
Harry będzie miał poważne problemy. Jego przyjaciel wyjawił, co zamierza ujawnić
Niespodziewany kryzys w związku Harry'ego i Meghan. Nie mógł dłużej znosić jej planów i humorów
