Hanna Śleszyńska w rozmowie z Pomponikiem w poruszających słowach odniosła się do odejścia Marzeny Kipiel-Sztuki. Aktorka znana ze "Świata według Kiepskich" odeszła dziś o poranku, w wieku 58 lat.
"Ja byłam bardzo krótko w "Kiepskich". Oczywiście smutna wiadomość, jestem zaskoczona, bo nie wiedziałam wcześniej. No bardzo mi jest przykro" - wyjaśniła nam przejęta aktorka.
Śleszyńska wspomina Kipiel-Sztukę. Od razu o tym przypomniała: Serdecznie mnie przywitała na planie
Hanna Śleszyńska nie kryła, że darzyła Marzenę ogromnym szacunkiem i bardzo podziwiała jej pracę na planie produkcji Polsatu."Marzena stworzyła fantastyczną rolę i była osobą pełną energii, niezwykle serdecznie mnie przywitała w serialu. Ja już pod koniec dołączyłam do obsady, doświadczyłam wielu fajnych gestów z jej strony. Bardzo jestem zaskoczona (...), podczas kontaktów na planie była bardzo pomocna, serdeczna, zawodowo bardzo traktowała swoją rolę, bo przecież lata grała. Taką stworzyli super parę z Andrzejem Grabowskim... Będą ją wspominała jako ciepłą osobę. Bardzo jest mi przykro" - dodała zasmucona.
To ona przekazała informacje o śmierci Marzeny Kipiel-Sztuki
Informację o śmierci Marzeny Kipiel-Sztuki przekazała ludziom inna koleżanka z planu. Była to Renata Pałys, w serialu wcielająca się w postać Heleny Paździoch.
"Dzisiaj rano po ciężkiej chorobie odeszła Marzena Kipiel-Sztuka" - oznajmiła w sieci.
Informację potwierdziła w rozmowie z Plejadą.
"Marzena bardzo długo chorowała i ja byłam w to zaangażowana. Dzisiaj rano o godz. 9:00 zmarła" - dodała.
Czytaj też:
Nie żyje "najstarsza matka w Polsce". Dotarły do nas smutne wieści o śmierci Barbary Sienkiewicz
Nie żyje uczestniczka "Nasz Nowy Dom". Życie jej nie oszczędzało
