Hanna Krall należy do najwybitniejszych polskich reportażystek. Pisarka zapowiedziała, że najnowsza książka "Synapsy Marii H." będzie jej ostatnią, jaką wyda. Premierze towarzyszyły liczne wywiady.
W jednym z nich pisarka poruszyła temat Andrzeja Dudy i opowiedziała o ich corocznych spotkaniach. Okazuje się, że reportażystka co roku widuje prezydenta przy grobie Marka Edelmana, którego polityk miał szczęście poznać.
Pisarka wyjawiła, że w porównaniu z oficjalnymi wystąpieniami i politycznymi przemówieniami Andrzej Duda (sprawdź!) prywatnie jest zupełnie innym człowiekiem.
"I ja lubię tego człowieka, którego widuję raz w roku 19 kwietnia o 11.25 na cmentarzu. A potem w telewizji widzę człowieka, który ma inne ręce, inny głos, inne oczy. Mam wrażenie, że ten znajomy z cmentarza kreuje tę inną postać. Postać, która wygrywa wybory" - zdradziła w rozmowie z portalem Onet.pl Hanna Krall.
Z słów reportażystki wynika więc, że prezydent na co dzień jest zupełnie innym człowiekiem, a polityka, którą się zajmuje, wymaga od niego kreacji określonej postaci.
Zaskoczyły was słowa Krall?




***Zobacz więcej materiałów wideo: