W lipcu tego roku, w drugą rocznicę śmierci Zuzi, planujemy razem ze Stowarzyszeniem Nowe Horyzonty we Wrocławiu zorganizowanie wystawy jej fotografii.
"To dla mnie wielkie wyzwanie, żeby wybrać zdjęcia. Na razie nie mam na to siły" – mówiła niedawno aktorka w pierwszym wywiadzie po śmierci jedynaczki.
To stowarzyszenie Grażyna wybrała nieprzypadkowo. Jej córka Zuzanna Kolska (†23 l.) kochała festiwal Nowe Horyzonty i nie opuściła żadnej jego edycji. Była związana z tym miejscem szczególną więzią, bo fascynowała się kinem i miała zamiar studiować reżyserię, idąc w ślady ojca Jana Jakuba Kolskiego (60 l.).
Na początku pracowała tam nawet jako wolontariuszka. Kiedy zginęła w wypadku samochodowym, była właśnie w drodze do Wrocławia na ten festiwal. Samochód prowadzony przez Grażynę, którym podróżowały, wpadł w poślizg i z impetem uderzył w latarnię, a potem dachował. Zuzia zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.
Grażyna potrzebowała czasu, aby wrócić do życia. Do działania zainspirowało ją zdanie znalezione w notatkach Zuzanny: „Nie masz zdjęcia, nie masz historii, nie istniejesz”, które pokazuje, dlaczego tak bardzo zależało jej, aby utrwalać ulotne chwile aparatem. "Pięknie fotografowała ludzi, ale i miejsca" – przyznała aktorka.
Wtedy poczuła, że musi zrobić wszystko, aby córka nie została zapomniana. Jak dowiedziało się "Na Żywo", jej prace, które Grażyna z takim trudem wybrała, sięgając do bolesnych wspomnień, będzie można zobaczyć już pod koniec lipca, właśnie podczas festiwalu.
"Wystawa się odbędzie. Ale nie chciałabym na razie zdradzać szczegółów" – powiedziała „Na żywo” Błęcka-Kolska.
Więcej do powiedzenia miał rzecznika imprezy.
"Wystawę „reKONSTRUKCJA” będzie można oglądać w Kinie Nowe Horyzonty. Na pewno potrwa przez cały festiwal, ale termin możemy jeszcze wydłużyć" – zapowiedział Błażej Grzechnik. Jakie zdjęcia wybrała Grażyna?
Martyna Rominkiewicz, aranżer wystawy fotografii Zuzanny, zdradza, że pokażą one w jaki sposób dziewczyna obserwowała i postrzegała świat...
Aktorka z niecierpliwością czeka na otwarcie ekspozycji. To będzie kolejny krok, aby ocalić od zapomnienia pamięć o ukochanej córce.
