Reklama
Reklama

Górniak wciąż ignoruje rodzinę

Piosenkarka nie pamięta o swojej rodzinie nawet podczas świąt. Od pogrzebu swojego ojca półtora roku temu nie pojawiła się w rodzinnych Ziębicach ani razu. Wigilię spędzi z rodziną swojego męża.

"Jak co roku planujemy rodzinne święta u mojej chrzestnej matki. W sumie będzie około 40 osób" - mówi "Twojemu Imperium" Darek Krupa, mąż Edyty. Do tego licznego grona nie dołączy jednak nikt z rodziny artystki.

Edyta kiedyś wstydziła się swojego romskiego pochodzenia, teraz jest z niego dumna i często podkreśla, iż ma cygańską krew. Jednak nie dojrzała jeszcze najwyraźniej do tego, by przyznać się do swojej ubogiej rodziny. Ciotka Górniak nie ma jej tego za złe:

"My rozumiemy, że to wszystko trudne dla Edytki. Przecież nas dobrze nie zna. Nie zna cygańskich zwyczajów. Pewnie potrzebuje czasu i spokoju, by przyzwyczaić się do myśli, że jesteśmy jej rodziną. Poczekamy na nią. A kiedy zechce do nas przyjechać, powitamy ją z otwartymi ramionami. Przy naszym stole zawsze jest dla niej miejsce."

Reklama
pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy