Kryjące kobiece kształty sukienki-namioty i zwiewne szale zamieniła na obcisłe legginsy. Liczy kalorie, rezygnuje z ulubionego alkoholu. Do tego przeszła na dietę meksykańską, opierającą się głównie na surowych rybach i limonkach.
"To dieta bardzo droga, luksusowa. Dlatego nie nadaje się do polecenia każdemu" - mówi Gessler "Na żywo". Nie ukrywa jednak, że czuje się o wiele lepiej, a co najważniejsze lżej...
Jej powiedzonko: "Albo dupa, albo twarz", już chyba nieaktualne...














