Jak donosi serwis Pudelek, zakup był podobno konieczny, gdyż aktor dużo się przemieszcza. Podróżując samochodem, traci zbyt wiele czasu, na czym cierpi głównie jego rodzina - przyjaciółka Anna Głogowska, córka Julia oraz syn ze związku z Hanną Śleszyńską, Jakub.
Okazuje się jednak, że aktor nie korzysta zbyt często z nowej zabawki. Powód? Nie ma jej gdzie "garażować". Po kolejnej edycji tanecznego show Gąsowski kupi sobie zapewne cały hangar.
Zobacz również: Gąsowski podpadł Miszczakowi?








