Gąsowski i Śleszyńska rozstali się wiele lat temu. Teraz syn potwierdził doniesienia o ich relacji
W świecie show-biznesu nie brakuje par, które mimo rozstania, starają się utrzymać ze sobą dobre relacje. Znakomitym przykładem tego, jak dobrze zarządzać relacjami w rodzinie, są Piotr Gąsowski oraz Hanna Śleszyńska. Aktorzy zadbali o to, by syn zawsze czuł ich wsparcie. Nic więc dziwnego, że dziś na kanapie "halo tu polsat" wraz z matką tak pięknie mówili o relacjach panujących w ich rodzinie.
Piotr Gąsowski lata temu był związany ze swoją koleżanką po fachu Hanną Śleszyńską. Zakochani co prawda nigdy nie sformalizowali swojego związku, ale doczekali się narodzin syna Jakuba, który w tym roku skończył 30 lat.
Mimo rozstania byli partnerzy wciąż utrzymują ze sobą dobre relacje. Nie tylko występują razem na scenie, ale także spędzają ze swoimi rodzinami znaczną część prywatnego czasu.
Piotr Gąsowski i Hanna Śleszyńska stanowią doskonały przykład tego, jak powinny wyglądać relacje w rodzinie patchworkowej. O tym, w jaki sposób można pielęgnować więzi między rodziną, aktorka oraz jej syn Kuba Gąsowski opowiedzieli w niedzielnym wydaniu "halo tu polsat".
"Nie jest łatwo dać na to jakiś przepis. W naszej rodzinie wszyscy stanęli na wysokości zadania, zrobili tak, żeby się wszyscy przyjaźnili. To jest tak autentyczne. Nic nie udajemy. Jeździmy razem na narty, na wakacje" - opowiadała Hanna Śleszyńska.
Aktorka przyznała, że moment rozstania z partnerem nigdy nie jest łatwy. W takich sytuacjach należy jednak przede wszystkim myśleć o dobru innych osób, w tym oczywiście dzieci.
"Pewnie na początku nie było łatwo, bo człowiek jest rozżalony, że coś tam nie wyszło, tak jakbyśmy sobie wymarzyli, ale przez te następne lata przetrwał przede wszystkim nasz artystyczny projekt. To, co mogę polecić, to nie rozżalać się za bardzo, tylko przejść do działania. Żeby wszyscy na tym skorzystali" - mówiła w rozmowie z Olkiem Sikorą i Aleksandrą Filipek.
Kuba Gąsowski miał zaledwie 7 lat, gdy jego rodzice się rozstali. Aktor przyznał, że wiadomość o zakończeniu zwiazku rodziców przyjął ze spokojem. Piotr i Hanna w tamtym czasie bardzo dużo czasu spędzali poza domem, ze względu na swoją pracę. Ich synem opiekowali się głównie dziadkowie.
Hanna Śleszyńska mówiąc synowi o rozstaniu z jego ojcem zapewniła go, że zawsze, gdy tylko będzie tego chciał, będzie mógł spędzać z nim czas. To było początkiem budowania w Kubie pewności, co do relacji rodzinnych.
Kuba Gąsowski w wieku 10 lat poznał nową partnerkę Piotra Gąsowskiego - Annę Głogowską. Chłopak od razu ją polubił i nie miał żadnego problemu z zaakceptowaniem jej obecności w rodzinie.
Nawet teraz, gdy Anna ma nowego partnera, to wciąż jest pełnoprawną członkinią rodziny Gąsowskich. Wraz z córką pojawia się na spotkaniach rodzinnych i może liczyć na wsparcie najbliższych.
Hanna Śleszyńska na koniec rozmowy przyznała, że dla niej zawsze najważniejsze było, to by zapewnić swoim pociechom swobodę w działaniu oraz dać możliwość wyrażania siebie w taki sposób, jaki sami chcą. To właśnie to, jest według niej kluczem do budowania pozytywnych relacji z dziećmi.
"Ja zawsze czułam wsparcie moich rodziców, we wszystkim. Nigdy mi nie mówili, co ja mam robić, jaka ja ma być, tylko swoim działaniem pokazywali, że pomagają mi. Ja się czułam zawsze zabezpieczona i chciałam takie zabezpieczenie dać swoim synom, swojemu wnukowi i w ogóle rodzinie" - stwierdziła na koniec rozmowy przeprowadzonej w studiu "halo tu polsat".
Zobacz też:
Ledwie Sikora i Filipek zadebiutowali na antenie, a już takie sceny. "Zaraz się popłaczę"
Skolim z koncertów zarabia krocie. Ma też drugą pasję, która nie przynosi mu żadnych dochodów
