Reklama
Reklama

​Franciszek Pieczka powróci w filmie swojej wnuczki. „Ranczo” nie pozostanie jego ostatnią rolą

Franciszek Pieczka, niezapomniany Gustlik z „Czterech pancernych” i Stacho z „Rancza” zmarł 23 września 2022 roku. Wydawało się, że jego najsławniejszą ostatnią rolą pozostanie właśnie „Ranczo”. Dzięki uporowi wnuczki aktora, Pieczka jeszcze raz przypomni o sobie widzom.

Franciszek Pieczka ma na koncie ponad 120 ról w produkcjach filmowych i telewizyjnych. Ostatnim filmem z jego udziałem był „Syn królowej śniegu”, który miał premierę w 2017 roku, jednak widzowie zapamiętali koniec kariery Pieczki głównie za sprawą uwielbianego serialu „Ranczo”, w którym zagrał Stacha Japycza, męża Michałowej. 

Franciszek Pieczka: do "Rancza" trafił przez przypadek

Jak wspominał Wojciech Adamczyk, reżyser serialu w rozmowie z PAP, Pieczka znalazł się w obsadzie przez przypadek i, niestety, w tragicznych okolicznościach:

Reklama

"Nikt nie przewidywał udziału Franciszka Pieczki w serialu "Ranczo" i tym bardziej w filmie fabularnym "Ranczo Wilkowyje". Pan Franciszek pojawił się zupełnie przypadkiem. Była to konsekwencja nieuleczalnej choroby, która zabierała w błyskawicznym tempie drugiego giganta polskiego filmu — Leona Niemczyka". I wtedy z pomocą przyszedł nam Franciszek Pieczka. Wspaniały aktor, któremu osiągnięcie wielkości artystycznej nie przeszkodziło pozostać piekielnie dobrym człowiekiem. Zgodził się zagrać w "Ranczu", mając pełną świadomość, na co się decyduje". 

Na bieżąco powstawały wtedy dwie wersje scenariusza: jedna zakładająca, że Leon Niemczyk będzie czuł się na siłach zagrać Jana Japycza, i druga, uwzględniająca Franciszka Pieczkę w roli Stacha, brata Jana.

Franciszek Pieczka powróci w filmie wnuczki

Niedawno okazało się, że, dzięki staraniom wnuczki, Franciszek Pieczka powróci raz jeszcze, w krótkometrażowej "Hańbie”. Alicja Pieczka, studentka drugiego roku produkcji filmowej i telewizyjnej Warszawskiej Szkoły Filmowej, przygotowała film na zaliczenie pierwszego roku. Jak wspominała w „Dzień Dobry TVN”:

"Dopiero po tym, jak powstał scenariusz, uprzedziłam dziadka, że będzie grał. Nie brałam pod uwagę tego, że mógłby się nie zgodzić. Kilka dni przed zdjęciami musiałam wywrócić całą kalendarzówkę do góry nogami, aby pierwsze dwa dni były tylko z dziadkiem, więc trochę go wymęczyliśmy. Ostatniego dnia przyszłam mu podziękować. Wtedy powiedział, że gdyby nie moja kochana wnusia, to czołgiem byście mnie tu nie przyciągnęli". 

Ostatni film Franciszka Pieczki trafi na festiwale filmowe

O fabule niewiele wiadomo, poza tym, że kwestionuje społeczne i moralne normy. Tematem produkcji ma być zakazany prawnie i budzący etyczne wątpliwości związek. Film trwa 27 minut. Jak ujawniła w rozmowie z „Super Expressem” Alicja Pieczka:

"Na ten moment nasza produkcja jest już w 100 proc. ukończona. Zostały nam tylko rozliczenia. Wysłaliśmy już film na krakowski festiwal filmowy i czekamy na informacje, czy się tam dostanie. Chcemy też wysyłać nasz film na festiwal polskich filmów w Chicago". Trzymamy kciuki za to, by ostatni film z Franciszkiem Pieczką mógł zostać obejrzany przez jak największą grupę jego wielbicieli.

Zobacz też:

Franciszek Pieczka mógł nigdy nie wystąpić w "Ranczu". O wszystkim zaważyła choroba

Franciszek Pieczka nie zostawił wielkiego majątku. Prawda o aktorze mocno zaskakuje...

"Ty pieronie!": Biografia Franciszka Pieczki

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Franciszek Pieczka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama