Reklama
Reklama

Fanka Popka poszła do sądu w związku z utratą wzroku po tatuażu. Zapadł wyrok!

Fanka Popka, Aleksandra Gałuszka (27 l.), 6 lat temu pozwała tatuażystę za to, że w wyniku wykonanego przez niego tatuażu gałek ocznych straciła wzrok. Gałuszka chciała upodobnić się do swojego idola, Popka, samozwańczego „króla Albanii”, jednak nie spodziewała się, jak wysoką cenę przyjdzie jej za to zapłacić.

O Aleksandrze Gałuszce Polska usłyszała w 2016 roku, gdy postanowiła wytatuować sobie gałki oczne, by upodobnić się do swojego idola. Raper Paweł Mikołajuw, znany jako Popek Monster, „Król Albanii” (zobacz!), początkowo wydawał się zachwycony takim dowodem uwielbienia i chętnie pozował do zdjęć z wytatuowaną fanką. 

Reklama

Tragiczne losy fanki Popka

Kiedy u Aleksandry wystąpiły problemy ze wzrokiem, zmienił zdanie i zaapelował do fanów, by nie ryzykowali zdrowiem dla wizerunku. Dla Gałuszki było już jednak za późno. Straciła czucie w jednym oku, a w drugim widzenie też zaczęło się pogarszać. 

Jak zapewniła w rozmowie z dziennikarzami programu „Alarm!” od razu skontaktowała się w tej sprawie z tatuażystą, jednak, jak twierdzi Gałuszka, została zlekceważona, a jej problemy zbagatelizowane:

"Poinformowałam go, że straciłam widoczność w prawym oku, jednak zapewniał mnie, że mam się niczym nie martwić, że wszystko jest OK. Cały czas później przekonywał mnie, że zabieg został wykonany prawidłowo. Kazał robić mi okłady z kory dębu kupionej w aptece, zakrapiać płynem do soczewek oko, przepłukiwać i brać leki przeciwbólowe".

Twórcy programu „Alarm!” poprosili o opinię prof. Jerzego Szaflika z Centrum Mikrochirurgii Oka w Warszawie, który wyjaśnił, na czym polegał błąd:

"Wykonano to w sposób niewłaściwy, dramatycznie uszkadzający jedno oko i istotnie uszkadzający drugie". 

Aleksandra Gałuszka walczy o sprawiedliwość

Inni biegli wskazywali, że do tatuażu gałek ocznych został wykorzystany niewłaściwy tusz. Ten, który wykryto w gałkach ocznych Aleksandry, nadaje się tylko do tatuowania skóry, co, zdaniem ekspertów, dowodzi, że tatuażysta nie zdawał sobie sprawy z tego, na co się porywa. 

W rezultacie okaleczona Aleksandra, bez pracy, wzroku i pieniędzy na leczenie, zdecydowała się na dochodzenie swoich praw w sądzie. Proces ciągnął się niemal 6 lat. Przez ten czas Gałuszko zorganizowała zbiórkę pieniędzy, które umożliwiły zastąpienie oka, w którym straciła wzrok, implantem. W drugim oku widzi tylko światło…

Aleksandra Gałuszka usłyszała wyrok

W warszawskim Sądzie Rejonowym zapadł wyrok w tej sprawie, jednak nie zadowala on żadnej ze stron. Jak donosi portal Warszawa Nasze Miasto:

"Po blisko 6 latach od postawienia zarzutów, 20 grudnia 2022 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli I instancji wydał wyrok dla Piotra A., tatuażysty z Warszawy, który wykonywał zabieg. Musi zapłacić Aleksandrze 150 tysięcy złotych odszkodowania oraz wykonać prace społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie przez rok. Wyrok jest nieprawomocny. Zespół prawników wrocławskiej kancelarii: adwokat Kaja Jasieńko, Paweł Jagielski i Igor Sikorski, którzy są pełnomocnikami Aleksandry, zapowiada, że gdy otrzyma uzasadnienie wyroku i argumentacje sądu dotyczącą kwoty odszkodowania, rozważy apelację". 

Pełnomocnicy Aleksandry wyjaśniają, że zasądzona kwota nie jest adekwatna do szkód, jakie tatuaż wyrządził jej zdrowiu i życiu. Mec. Paweł Jagielski już wcześniej dawał do zrozumienia, że za godziwe zadośćuczynienie uważa kwotę od miliona złotych. 

Zobacz też:

Szok! Fanka Popka wytatuowała sobie oczy jak jej idol! Straciła wzrok!

Popek potwierdza romans! Teraz jego rodzina jest nękana przez byłą kochankę

Traci wzrok, bo chciała być jak Popek. Raper skomentował zachowanie fanki

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Aleksandra gałuszka | Popek Monster
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama