Gabriel Seweryn, znany projektant futer i bohater programu "Królowe życia", zmarł nagle w wieku 56 lat. Informację o śmierci "Versace z Głogowa" potwierdził lokalny portal internetowy oraz rzeczniczka Głogowskiego Szpitala Powiatowego.
Seweryn trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR), gdzie skarżył się na ból w klatce piersiowej. Mimo podjętych działań medycznych, w tym reanimacji, nie udało się uratować życia projektanta. Smutna wiadomość szybko dotarła do fanów i znajomych Seweryna, którzy wyrazili swoje kondolencje i szok na Instagramie i w innych mediach społecznościowych.
Fani wstrząśnięci niespodziewanym odejściem Gabriela Seweryna
- "Bardzo mi przykro. Barwny ptak. Sympatyczny i dobry człowiek z fachem w ręku. Miał tyle planów. Za wcześnie";
- "Leć kolorowy ptaku...";
- "Może zamiast jadowitych słów, rozejrzyjcie się dookoła. Może po prostu wystarczy dłoń i wsparcie. Samo bycie. Kochani więcej serca. Bo sami nie znacie ani dnia ani godziny";
- "Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma";
- "Moje kondolencje, na zawsze pozostaniesz w pamięci" - piszą smutni wielbiciele Seweryna.
Przed swoją śmiercią projektant zmagał się z problemami finansowymi i zawodowym wypaleniem. Niedawno zamknął swoją pracownię futer i zarejestrował się w Centrum Aktywizacji Zawodowej w Powiatowym Urzędzie Pracy w Głogowie. Mówił o planach zmiany zawodu i otwarcia gabinetu fryzjerskiego i kosmetycznego.
Jego nagle odejście wywołało poruszenie wśród fanów, mieszkańców miasta oraz kolegów z branży.
Czytaj też:
Gabriel Seweryn pod koniec życia został bezrobotnym. Za niepowodzenie obarczał własny sukces
Pilne wieści z pogotowia ws. śmierci Gabriela Seweryna. Nagle ujawnili, co się stało przy karetce
Gabriel Seweryn przed śmiercią udzielił wzruszającego wywiadu. "Wniósł w moje życie radość"
