W latach 60. i 70. ubiegłego wieku żaden dancing w Polsce nie mógł się obejść bez walczyków i tang, które miała w swoim repertuarze Ewa Śnieżanka.
Tylko jednak najpopularniejsze restauracje mogły sobie pozwolić, by zapraszać piosenkarkę na tzw. gościnne występy w charakterze gwiazdy wieczoru, a ona za odpowiednie wynagrodzenie chętnie śpiewała "do kotleta", występując między striptizerką a połykaczem ognia...
Estrada była jej żywiołem, a muzyka największą miłością.

Narodziny gwiazdy
Ewa Śnieżanka często powtarza w wywiadach, że najpierw zaczęła śpiewać, a dopiero później mówić.
"Kiedy jako mała dziewczynka śpiewałam w kościele, wszyscy ludzie się odwracali w moją stronę. Początkowo myślałam, że fałszuję i dlatego się na mnie patrzą... Dopiero po pewnym czasie ktoś powiedział mi, że mam głos jak dzwon"
W młodości Ewa Śnieżanka brała udział we wszystkich konkursach piosenki, jakie odbywały się w jej rodzinnej Łodzi. Jeszcze jako licealistka występowała na popularnych łódzkich "Spotkaniach z piosenką", a mając zaledwie piętnaście lat triumfowała na I Ogólnopolskim Festiwalu Młodych Talentów, wyśpiewując sobie "bilet" do Opola.
Niedługo po debiucie na scenie opolskiego amfiteatru dostała zaproszenie do udziału w telewizyjnym konkursie "Proszę dzwonić" i zajęła pierwsze miejsce.
Prowadzący show Lucjan Kydryński ogłosił wtedy, że "narodziła się gwiazda"!
"Obdarzona przez naturę bogatym w barwie głosem, żywiołowym temperamentem, zdolnościami aktorskimi, urodą i wdziękiem osobistym, jest szczególnie predysponowana do zawodu piosenkarskiego" - napisał o niej w "Angorze" Bohdan Gadomski.

Przerwana kariera
Ewa Śnieżanka przez kilka lat była gwiazdą polskich festiwali i reprezentowała nasz kraj na międzynarodowych imprezach, zdobywając m.in. pierwszą nagrodę na festiwalu w Słonecznym Brzegu, drugą nagrodę na Coupe d'Europe w Villach oraz Grand Prix na przeglądzie piosenki Gala w Hawanie.
Występowała też w popularnych programach radiowych "Zgaduj-Zgadula" i "Podwieczorek przy mikrofonie", a piosenki pisali dla niej najlepsi z najlepszych - kompozytorzy Włodzimierz Korcz, Ryszard Poznakowski, Jerzy Woy-Woyciechowski oraz autorzy tekstów Wojciech Młynarski i Bogdan Olewicz.
Karierę przerwał Ewie Śnieżance stan wojenny.
"Stan wojenny wyeliminował z radia ten rodzaj piosenki, jaki reprezentowałam, dając szansę ludziom młodym i ich muzyce. Zawsze wydawało mi się, że wystarczyło wejść na estradę i otworzyć gębę, żeby zdobyć publiczność i uznanie. A okazało się, że trzeba jeszcze przepychać się łokciami. Ja tego nie umiałam robić" - powiedziała w rozmowie z "Kurierem Polskim" i dodała, że nigdy nie potrafiła walczyć o swoje, bo przyzwyczaiła się, że po prostu dostawała propozycje występów "bez proszenia się o nie".
"Telefon był moim menadżerem. Jak dzwonił, to znaczyło, że będzie praca"

Macierzyństwo i polityka zamiast estrady
Po tym, jak jej kariera utknęła nagle w martwym punkcie, Ewa Śnieżanka poświęciła się wychowaniu swego jedynego syna Filipa i... polityce.
Przez ponad dekadę była warszawską radną. Ukończyła nawet studium prawno-samorządowe przy Polskiej Akademii Nauk, by jak najlepiej wywiązywać się ze swoich obowiązków. Po raz ostatni mandat radnej wywalczyła w 2002 roku, startując z listy Samoobrony.
Niestety, w kolejnych wyborach przepadła, bo wyszło na jaw, że dopuściła się oszustwa. Sprzedając dom, miała zataić przed nabywcami, że jego część (przybudówka) jest budowlaną samowolką i musi zostać rozebrana!
Nowi właściciele oskarżyli ją o fałszerstwo. Sprawa trafiła do sądu, który stwierdził, że Ewa Śnieżanka co prawda dopuściła się samowolki, ale o fakcie, iż dom zagrożony jest częściową rozbiórką, poinformowała kupców, a nawet zapisała to w umowie przedwstępnej.
Po 2006 roku Ewa Śnieżanka wycofała się z polityki.

Emerytura
Po przejściu na emeryturę była gwiazda PRL-owskich dancingów i festiwali występuje na estradzie bardzo rzadko, ale okazjonalne recitale wystarczają, żeby - jak żartuje - głos jej nie zardzewiał.
"Kiedyś częściej wyciągałam swe rzeczy z szafy i ruszałam w Polskę. Dzisiaj częściej bywam w domu. Jeśli występuję, to od czasu do czasu z zespołem estradowym, z którym jestem związana"
Ewa Śnieżanka ma nadzieję, że po odwołaniu lockdownu wróci na scenę Teatru Capitol, gdzie u boku przyjaciółek występowała przez kilka lat w farsie "Klimakterium... i już".
Czeka też na zaproszenia do domów kultury, w których uwielbia występować dla swych wiernych fanów.

***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:








