Ewa Kasprzyk nękana telefonami. Dzwonią nawet w nocy
Ewa Kasprzyk i Michał Kozerski poznali się wiele lat temu po premierze spektaklu w Teatrze Wybrzeże, parą są od czterech lat. Niestety, ktoś chce zniszczyć ich związek. Aktorka wyznaje, że od pewnego czasu dzwonią do nich nieznane osoby - i to o każdej porze dnia. Ktoś chce zamieszać w ich związku i doprowadzić do rozstania!
Na przykład o północy dzwoni do Michała jakaś kobieta i mówi: "musisz na nią uważać, bo ona się spotyka z moim mężem". Nie są to przyjemne sytuacje, pojawia się cień niepokoju. Mnie z kolei ostrzegano przed Michałem, zanim zostaliśmy parą. Różni ludzie mówili, że dają nam dwa miesiące, bo życie z aktorką to koszmar, a ja miałam na niego uważać, bo to imprezowicz - opowiada Ewa Kasprzyk "Rewii".
Problem jest na tyle poważny, że Ewa Kasprzyk rozważa zgłoszenie sprawy na policję. Na szczęście nie jest z tym sama...
Michał daje mi ogromne wsparcie i to, że nie żyję tylko w swoim świecie. Ponadto czuję, że mnie kocha - tłumaczy gwiazda kojarzona w ostatnim czasie z reklamy sklepu meblowego.

Ewa Kasprzyk kupiła dom i wyprowadziła się na wieś. Wielkie zmiany w życiu aktorki
Para do niedawna kursowała między Polską a Afryką, gdzie biznesmen miał dom i prowadził interesy. Niedawno postanowili razem zamieszkać i kupili posiadłość pod Warszawą. Aktorka wiosną ubiegłego roku sprzedała swój bliźniak w Gdyni, który zatrzymała po rozwodzie z mężem Jerzym Bernatowiczem, i zaczęła wszystko od nowa. To dla niej ogromna nowość, bowiem zawsze mieszkała w mieście.
Wyprowadziliśmy się na wieś. Zanim się poznaliśmy, deklarowałam, że nie chcę nikogo poznawać i z nikim być, a przez Michała wszystko wyszło odwrotnie - śmieje się aktorka.
Ich posiadłość jest odświeżona, we wnętrzach panuje artystyczna atmosfera: nie brakuje obrazów, portretów aktorki, plakatów, zdjęć, figurek aniołów i innych elementów, które ożywiają wnętrze. Dużo jest też pamiątek z podróży, które są ich prawdziwą pasją.
Rzeczywiście bardzo lubimy razem wyjeżdżać. Wszędzie nam się podoba. Kiedy Michał przeniósł się do Warszawy, zrozumiałam, że szykuje się coś poważnego - opowiada aktorka.
Ewa Kasprzyk liczy, że ich koszmar wkrótce się skończy.
Zobacz też:
Ewa Kasprzyk pokazała prawdziwą mamę Piotrusia z "Kogla-Mogla"
Pracownicy domu opieki donoszą, w jakim stanie jest Połomski
Nowy sposób na wyczyszczenie konta! "Na booking"











