Wokalistka w 2019 roku została mamą. Ciąża sprawiła, że jej ciało mocno się zmieniło. Dziś twierdzi, że jest z niego bardzo dumna.
Choć jest jej nieco więcej, czuje się niezwykle kobieco, mimo że w sieci pojawia się hejt.
Na pewno moje ciało przeszło niełatwą drogę. Jest to coś, na co bardzo u mnie zwracano uwagę. Nie czułam się nigdy otyłą osobą, ani nie byłam nigdy niezdrowa. Miałam takie okresy, gdy wyglądałam niezdrowo i sobie to uświadomiłam. Dla mnie temat wagi to jest coś, co jest do mnie przyklejone. Natomiast ta piosenka ("Ciało" - przyp. red.) nie jest o tym - powiedziała Ewa Farna w "Onet Rano".
Farna: Moje ciało bywało gnębione
27-latka podkreśla, że najnowszy klip pokazuje dziewczyny z podobnymi problemami jak ona.
Po urodzeniu dziecka zmieniła kompletnie nastawienie do swojego ciała, "zyskała do niego jeszcze większy szacunek". Chciała to przekazać w klipie do piosenki "Ciało", gdzie pokazuje m.in. rozstępy.
Moje ciało bywało gnębione przez innych i nawet się wstydzę, że czasami w niego wątpiłam. Chociaż moje nogi nie są szczupłe, doprowadziły mnie aż tutaj, na barkach też coś już tam udźwignęłam, więc jestem tak normalnie wdzięczna - tłumaczy Farna.
Jak wygląda dziś?














